 |
samotność to taka straszna trwoga,ogarnia mnie,przenika mnie
|
|
 |
moja trawa zielona,kokainy ramiona
|
|
 |
prawdziwe życie cię omija,wolisz lukrowany świat
|
|
 |
nie masz mnie i nigdy nie będziesz miał
|
|
 |
Uważam, że moje życie jest bez sensu,
nie mam długich do nieba nóg,
zielonych oczu ani szerokich bioder.
Mój talent pisarski kończy się na słowach
'Jedyny Mój...' a przecież tak bardzo
chcę oznajmić Ci jak Cię kocham.
|
|
 |
Powiedz wreszcie coś, w co mogłabym uwierzyć.
|
|
 |
Może w pewnym wieku wypada już być racjonalnym i nie rzucać się na mężczyznę, którego kochamy?
|
|
 |
i nawet gdyby bardzo mi zależało
nie potrafię już zadzwonić i spytać, ot tak
'wpadniesz dziś na obiad?'.
|
|
 |
Cześć. Zepsułeś mi życie, pamiętasz?
|
|
 |
Leżałam jak idiotka.
Słodka idiotka.
Tak cholernie słodka,
że mogłaby doprowadzić do wymiotów całe przedszkole.
|
|
 |
Miałam ambitny plan przeleżeć cały dzień w domu i porozczulać się nad sobą, i swoim nieszczęściem. Ale jako iż nic mi w życiu ostatnio nie wychodzi, to też mi nie wyszło.
|
|
|
|