| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wezmę się za siebie, choć nie wiem od czego zacząć |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | wiem że dzisiaj ze mną jesteś i doceniam wszystko, lecz mam powód żeby myśleć, że nie będziesz jutro |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | kieszenie wypełniamy samotnością po brzeg |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nic już nie będzie tak jak kiedyś, brakuje mi wsparcia ich, a jak krzyczę, to wiem dobrze, że to niemy krzyk |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie wiem, co mnie przeraża bardziej, twoja łatwowierność czy moje kłamstwa |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie ważne co myślisz i czy mi wierzysz. jestem dla ciebie, dla siebie bym już nie żył |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie umiesz płakać, nawet gdy jebie się wszystko |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | nie spałem nic wczoraj i nie zasnę dziś wcale i chyba zaraz z bezsilności trzasnę czymś w ścianę. miałem - jej nie zawieść, ale jej znów jest przykro |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | patrzę na zdjęcia, pęka mi serce. chwil nie cofnę, wiem |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | jak ci się układa? mam nadzieję, że jest git i że w przeciwieństwie do mnie kurwa jakoś w nocy śpisz |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | tak swobodnie jak przy tobie jeszcze nigdy się nie czułem |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | bo nic nie jest proste jak 2 plus 2 |  |  |  |