 |
"Ich wargi się spotkały i nabrały barwy piekła,
przemoknięta deszczem rzekła: „Żegnaj…”, po czym odeszła.
On szepnął za nią: „Czekaj!”, przed nią świt zamknął oczy,
i tak kończy się historia miłości dnia i nocy…"
|
|
 |
"widzę jak cierpisz ze mną
nie mogę patrzeć jak cię ranie
powinnaś odejść dawno
powinnaś sobie kogoś znaleźć "
|
|
 |
"Nie jestem przypadkiem w Twoim życiu - jest powód
i znasz go, i to lepiej niż ja o wiele.."
|
|
 |
"I pisze do mnie koleżanka, którą znam od dawna ,ale chciałaby coś więcej niż spacer i kumpla
I ją wkurwia, i chce mi proponować układ "
|
|
 |
"Mieć pewność, o tym, czego potrzebujesz.
W łóżku, przy stole, w sercu i w rozumie.
W tłumie i sama, potrzebna i niechciana.
W czasoprzestrzeni ja dla Ciebie, ja dla nas."
|
|
 |
"Taka jak ty rodzi się jedna na sto matek
Żadnej innej w morzu nastolatek, to że
Spotkaliśmy siebie to nie może być przypadek"
|
|
 |
''Chcę kogoś kto będzie potrafił nade mną zapanować. Kogoś kto pozwoli mi mieć swój własny świat. I też będzie miał swój. Kogoś kto będzie moim huraganem i równocześnie spokojem. Kogoś z kim będę chciała zaszyć się na tydzień nie wychodząc z łóżka, wyłączając telefony. Kogoś dla kogo będę najlepszą przyjaciółką. Kogoś przy kim nigdy nie będę miała wątpliwości, a on sam nie będzie się musiał za mnie wstydzić. Kogoś szczerego. Kogoś przy kim będę się czuła "lekko". Kogoś za kogo nie będę musiała na non stop myśleć. Kogoś przy kim nie będę się bała być matką i chciała po prostu stworzyć rodzinę, której nigdy nie miałam. Z kim będę miała psa i jeżyka. I wspólne współrzędne geograficzne. Kogoś. Tego kogoś''.
|
|
 |
Jesteś jak po nieprzespanej nocy kawa, pobudzasz mnie do życia, dajesz chęci do działania.
|
|
 |
Oparci o ścianę, oparci o siebie, to w niej mam oparcie.
|
|
 |
Ona czuje się bezpiecznie, nie bez potrzeby ma mnie, wiesz?
|
|
 |
Przechodzą nas dreszcze, te przyjemne, ciepłe, nieprzyjemnie mi bez niej.
|
|
 |
Na buzi rumieńce, daj mi buzi, nic więcej.
|
|
|
|