|
Jestem tam. W tym sercu, gdzieś głęboko zakopany, okurzony i przygnieciony wszystkimi innymi rzeczami. Jest mi tam nawet dobrze. Nie, to złe określenie. To dobre miejsce, aby zaczekać. Czas będzie mijał, przelatywał przez palce. Pozna setki ludzi, parę razy się zakocha, przeżyje kilka zawodów, będzie upadać i podnosić się na nogi. Czasami będzie wspominać, czasami wcale nie myśleć o przeszłości. Ale czy to będzie za rok, pięć czy za dziesięć lat, wiem, że to nastąpi. Zrozumie, że jestem jej przeznaczony. Bo nawet jeśli znajdzie sobie innego to jej serce należy do mnie. Jakaś niewidzialna siła będzie nas do siebie ciągnąć. Miłość.
|
|
|
Wiesz jak boli serce, gdy masz dość, a to dopiero początek jest. Jak przeraża, kiedy witasz dno, a Ty czujesz się po bombie źle?
|
|
|
Zawsze ktoś miał kasę, to się zawsze coś załapie i się posypało, gdy posypał ktoś na blacie
Czwarta noc na chacie pizda, któryś dostał w japę.
|
|
|
Przyjemności nie miałem to pozy narkomańskie pamiętam jak dziś bo sam tak stałem. — AK-47
|
|
|
Widzisz pełen obraz, jak towar w serce klepie. Ty słuchasz tej muzyki i widzisz to po buchu. — Dudek P56
|
|
|
Po co na darmo rzucasz słowo rzucona w błoto. Ta twoja wiarygodność znów coś nie wyszło a rękę dawałeś obciąć. To taka ciągłość bo już nie po raz pierwszy. Stosy obietnic a później kręci. — Kryptonim
|
|
|
Jeżeli moje porażki sprawiły, że dziś tu jestem chętnie cofne się w czasie, żeby spierdolić coś jeszcze. — Kękę
|
|
|
Za oknem dochodzi świt, papieros wciąż tli się obok. Goniąc za codziennością, forsą, obranym celem. Nie liczę już nawet dni, jak i nie liczę na Ciebie. Na nowo musimy iść po drodze tracąc sumienie i resztę z zostałych sił, których było niewiele. — Jopel
|
|
|
Znowu stoję sam pośród czterech ścian jak palec i patrzę się w siną dal tak jakbym chciał coś tam znaleźć ale nie wiedzę nic ani nikogo. — Jopel
|
|
|
Moje emocje to statek widmo, sztuczne źrenice albo ciemna szkła. — Quebonafide
|
|
|
O mnie zapomnij, o mnie się nie martw. Ja sobie radę dam, a jak nie dam to zmienię cel i wtedy wezmę, co chcę.
|
|
|
Wiem, kiedy zawodzę, wiem ile jestem wart. Tyle razy mnie uchronił tylko głupi fart.
|
|
|
|