|
Chciałem tylko więcej, więcej, brat uczucia. Choć mówiła, że mnie kocha to ja nie widziałem w oczach by coś czuła...
|
|
|
Znów łykam dragi, dotykam magii. Biorę łyka życia. Życia, które chce mnie zabić.
|
|
|
Jak nie wiesz komu ufać, to nie ufaj nikomu poza sobą, bo sam ze sobą od kołyski do grobu jesteś. Żyjesz, serce bije, oddychasz i nie istotne, który raz się potykasz...
|
|
|
Nie możesz mnie dotknąć a słyszysz mnie w słuchawce. Mało ważne może i mało dla Ciebie bo dla mnie więcej niż całość. — Misiek
|
|
|
Dobrze jadam, piję, palę i zasypiam. Jak Ci smutno, to trudno tak to idzie, wybacz. — WdoWa
|
|
|
Inni boją się uczuć, jeszcze inni zobowiązań, więc obiecują sobie, że nie będą czuć już nigdy tej pieprzonej bezsilności, rozczarowań. — Zaburzenia
|
|
|
Zostaje mi tylko zasypiać z Twoim zdjęciem, rozmawiać z Twoją pocztą i słyszeć od znajomych o ślubie i o dziecku, o Twoim szczęściu, sorry! Odbiłaś we mnie ślad tak jak linie na białym piasku. — Cornolio x Babek
|
|
|
Tu nie chodzi o to, że przestaje mi zależeć, że staje się zimną kobietą, nie. Ja zabieganie o drugą osobę mam we krwi. Uwielbiam rozpieszczać, zaskakiwać, dbać, starać się. Po prostu chciałabym, żeby choć raz w życiu to o mnie zabiegano w taki sposób. Żeby ktoś był ciekawy jaką kawę piję, co gra mi w słuchawkach, czy wolę książkę czy film, jakie są moje ulubione kwiaty i czy lubię morze. Rozumiesz ? Chciałabym kiedyś otworzyć drzwi i zobaczyć kuriera z czerwonym balonikiem dla mnie.
|
|
|
Powinnaś być całowana i to często - i to przez kogoś, kto się na tym zna.
|
|
|
Wierz w siebie. Wierz w ludzi. Miej odwagę by móc wykonać kolejny krok. Nie możesz do końca żyć w strachu i niepewności. Mimo tego, że czasem nie wiemy co zrobić, rozwiązanie jest bardzo blisko nas./
zuzaalala
|
|
|
Budzisz się pewnego dnia i wiesz już, co się stało. Zdajesz sobie sprawę, że nie masz nikogo. Kiedyś umrzesz jak każdy i nikt nie będzie za Tobą tęsknił. Straciłeś wszystko i wszystkich. Dlaczego? Niezły był z Ciebie kutas. I nie dbałeś o nikogo ani o nic. Tak już jesteś. Miałeś przyjaźń i odepchnąłeś ją najdalej od siebie jak tylko mogłeś. Miłość sama odeszła, ale to dlatego, że nie mogłeś się nią cieszyć tak naprawdę. Bo nie potrafiłeś tego zrozumieć. I bałeś się, bałeś się jak nikt inny. Strach wygrał, zostałeś sam. Czujesz się z tym źle, ale prawda jest taka, że zrobiłbyś to znów. Bo jesteś śmieciem. Takie jest życie. A ty nie masz nikogo.
|
|
|
I piję jeszcze setkę i świat zaczyna tańczyć tylko szkoda, że sam jestem... — Kękę
|
|
|
|