 |
będę szła tam gdzie świeci to słońce, i Ty to wiesz,
choćbym miała iść za drobne, nigdy nie poddam się, nie
zostawię Cię, bo kocham Cię na dobre i na złe.
|
|
 |
każdy chce czuć że nie potrzebuje zmiany, a gdy w końcu
jest szczęśliwy, boi się straty.
|
|
 |
Dziś staram się grać czysto, chociaż ocieram się o krawędź.
|
|
 |
Kiedy jest obok jestem zawsze tak szczęśliwa, taka radosna, zawsze wszystko wtedy jest lepiej. Kiedy jest obok mam ochote go czasami udusic, tak bardzo mnie potrafi zdenerować. Ale są chwile kiedy pragne go pocałować, przytulić, tak po prostu. A kiedy pyta mnie co do niego czuje, nie potrafie mu odpowiedzieć, nie potrafie bo sama nie wiem..
|
|
 |
W końcu szczęście się do mnie uśmiechnęło !
|
|
 |
Mówicie "wiara". Ja na to, że znam Boga, jest okrutnym i powolnym starcem, wydającym rozkazy armii aniołów, które sprzeciwiając się mu lądują na ziemi jako tak zwane upadłe. A później ciężko je doświadcza w tym ziemskim życiu, aż kiedy do niego wrócą nie chcą już smakować wolności. Mówicie "bądź dobrym człowiekiem". Niebo? To kawałek nicości w której brakuje uczuć, nazywamy to rajem, bo nie ma tam cierpienia. Ale przez nieludzkość brakuje tam też miłości i szczęścia. Zawieszone w wieczności dusze nie mają nic lepszego do roboty niż przyglądanie się ludziom. Ale nie czują przez to żalu, bo odebrano im emocje. Mówicie "miłość jest najwyższą wartością". Zatrzymałbym się tutaj na dłużej, ale tego nie potrafi wyjaśnić nawet "wszechmocny" Stwórca, Pan nasz wybawiciel. Śmieszą mnie te określenia. Nie ma lepszego miejsca niż ziemia, a Bóg nam zazdrości, więc kiedy jesteśmy naprawdę szczęśliwi, to musi nam to odebrać. Za pomocą straty ukochanych, choroby, nieszczęśliwych wypadków. Oto Bóg.
|
|
 |
Wiesz, boli mnie, że gdy zabrakło jej w moim życiu, to wszystko się zaczęło jebać. Czasami mam wrażenie, że wszystko rozpadło się na oddalone od siebie atomy - razem ze mną, Wtedy jedynie moje myśli - dryfujące bez celu - mają jakiś sens. Minęło tyle czasu, a ja wciąż rozpalam swoją nadzieję malutkim krzesiwem - wspomnieniami. Boję się, co ze mną będzie, kiedy ich zabraknie, kiedy szczegóły tak bardzo się zatrą, że nie będę już mógł przypomnieć sobie barwy jej głosu, zapachu ciała, czy ułożenia ust mówiących kocham. Strasznie się boję, że nie zniosę wtedy ani jednego dnia walki i po prostu odpuszczę czekając końca. Porównujemy życie do różnych rzeczy, ale najważniejsze momenty mojego życia kończyły się albo śmiercią, albo stratą ukochanych osób. Czas przypomina o przemijaniu oraz wiecznej miłości. Bo ja zawsze będę ją kochał, szkoda, że bez wzajemności, szkoda, że nie umrę jako człowiek szczęśliwy. Marzenia mnie zabiją.
|
|
 |
Boisz się bo wiesz że jeśli zaczniesz teraz coś na nowo to będziesz musiała w końcu na dobre zamknąć poprzedni etap swojego życia w którym był on. Wiesz że ten nowy jest dużo lepszy od niego, że jestes przy nim szcześliwsza ale cos ci nie pozwala zapomniec o tamtym. boisz sie. Przeraża cie fakt że zaczynasz wszystko na nowo
|
|
 |
W uśmiechu twym widziałem niebo, Kiedy byłaś mnie blisko zaczynałem wierzyć w Boga.
|
|
 |
Mam obok siebie chlopaka prawie idealnego. Ktory jest w stanie zrobic wszystko zeby mnie uszczesliwic i zobaczyc chociaz przez chwile usmiech na mojej twarzy. Chlopaka ktory pomimo wszystko nadal jest i czeka az bede gotowa zaczac od nowa. A ja nie potrafie bo wszystko co on robi i mowi przypomina mi o tym ktory odeszl, ktory tak bardzo mnie skrzywdzil. Boje sie zaufac, sprobiwac ale wiem ze przeciez on nie bedzie czekal wiecznie..
|
|
 |
Wszystko sprowadza sie do niego. Kazde majmniejsze slowo, gest, glupi usmiech czy nawet piosenka. Wszystko przypomina mi o nim.
|
|
 |
Nie wiesz jak dlugo mozna tesknic i miec nadzieje ze wroci..
|
|
|
|