 |
jak to się stało? myślałam, że zrobiliśmy to dobrze
|
|
 |
Martwię się... Każdy ma inne wartości. Dla mnie najważniejsza jest miłość i to, co z niej wynika. Bo to nie jest uczucie takie jak po zjedzeniu czekolady. Przyjemność można odrzucić. Miłość musi podlegać pielęgnacji. Trzeba o nią dbać i wzniecać jej płomień. Wiele osób powiedziałoby, że to kościelne określenie. Natomiast ja uważam, że nieważny jest sposób w jaki nazywamy uczucia tylko w jaki sposób determinują one nasze czyny. Jestem gotowy umrzeć za osobę, którą kocham ponieważ wiem, że jej istnienie jest dla mnie ważniejsze niż moje własne. Wiem, co to znaczy stracić kogoś kogo się kocha. Wiem jak to jest być odrzuconym. Nie łatwo jest mi zaufać po tym wszystkim, co przeszedłem. Minie sporo czasu. Wiem jednak, że chciałbym spróbować. Mieć wspomnienia razem. Mieć plany wynikające ze wspólnych decyzji. Założyć rodzinę o którą będę dbał jak prawdziwy mężczyzna. Kochać żonę i dzieci ponad wszystko na świecie.
|
|
 |
Pragniemy rzeczy, których nie będziemy mieli i mamy to, czego w zasadzie nie chcemy.
|
|
 |
Czasem musi boleć, spójrz do sedna sprawy.Nie ma takiego szczęścia, którym się nie zadławisz.
|
|
 |
Płakała rzewnie, gdy nie odpisałem, czekała wiernie, lecz nadaremnie!!!!!!!!!!!!!!!!
|
|
 |
Regularnie życie pieprzę, mnie się podoba tak. Chuj z ogarnięciem, sobie się podobam sam.
|
|
 |
Czasem bardzo mnie denerwuje, az tak ze mam go ochote udusic ale kiedy sie zobaczymy to nie potrafie juz byc na niego zła bo jak tylko go widze to ciesze sie jak male dziecko. To chyba milosc, prawda!?
|
|
 |
Moze to przeznaczenie. Moze tak wlasnie mialo byc ze mialam zdac ten egzamin dopiero za 2 razem wtedy kiedy on bedzie przy mnie. Przeciez to bedac z nim przez te 2 lata planowalismy zdawac to prawo jazdy razem. Do tej pory mijajac mnie na ulicy uciekal zeby sie tylko ze mna nie spotkac, a ostatnio los znowu postawil nas sobie na drodze i bylismy zmuszeni kilka kolejnych dni spedzic po 6 godzin razem w samochodzie. Balam sie tego ale okazalo sie ze nawet dobrze nam sie rozmawialo. I teraz juz wiem ze kompletnje nic do niego nie czuje. Ale jednak jest jakis powod dla ktorego los znowu nas zetknal.
|
|
 |
Jak być szczęśliwym? To bardzo proste. Trzeba nauczyć się, że to nie osiągnięcia, zdobycze, pieniądze czy ludzie uszczęśliwiają. Nie cel, ale te codzienne chwile przyjemności, uśmiechy, które mówią: Dzień dobry, przebyta droga. Żaden medal, wygrana czy seks nie da Ci szczęścia. Przez chwilę będzie fajnie. Szczęście to zrozumienie. Nie jest statyczne. Zmienia się razem z nami. Spójrz na siebie w lustrze i powiedz: potrafię być szczęśliwy/a. Jeśli nie skłamiesz to już wygrałeś. Ale pamiętaj. Jeśli zaczniesz okłamywać samego siebie to tak jakbyś już nie żył.
|
|
 |
|
Marzenia? Sama nie wiem. Po prostu chciałabym żeby w końcu coś mi się udało. Żeby było trochę łatwiej, lepiej. Żeby ludzie byli warci czegokolwiek. Chciałabym mieć więcej czasu. Więcej szczęścia. Więcej uśmiechu na twarzy. Nie marzę o niczym szczególnym, nie chcę skakać na Bungee, zwiedzać całego świata albo władać wieloma językami. Chciałabym być szczęśliwa, mieć obok kogoś ważnego i dzielić z nim wszystko, całe swoje życie. [ yezoo ]
|
|
 |
Nie jestem tą osobą, nie jestem i to smutne. Dziś zatraciłem siebie w rapie, jointach, może w wódce.
|
|
|
|