|
Prawdopodobnie zawsze będziesz mnie zachwycać.
|
|
|
Ja już nie umiem kochać, ludzie mnie oduczyli.
|
|
|
skoro znalazłeś już "miłość swojego życia" to czego szukałeś u mnie?
|
|
|
czy przytulając mnie myślałeś o niej? czy dotykając mojego ciała wyobrażałeś sobie że to ona? czy byłam kiedykolwiek kimś więcej niż zabawką?
|
|
|
Ile razy wybaczasz komuś, tylko dlatego, że nie chcesz go stracić?
|
|
|
Chciałem o czymś powiedzieć. O czymś sobie przypomnieć. Rozbudzić to wspomnienie, które zakopałem tak głęboko w sobie jakby go nie było. Ale z wspomnieniami, które próbujemy wymazać jest tak, że wrócą kiedyś do nas ze zdwojoną siłą. Był taki dzień, że potrzebowałem zniknąć. Przestać być sobą. Tym chłopcem, którego serce pękło na pół, który nie potrafił już kochać. Nigdy nie chciałem nikogo zranić, skrzywdzić w żaden sposób. Ale kiedy jesteś w takim stanie to twoja autodestrukcyjność często sprawia, że inni cierpią. Dzisiaj jest już dobrze. Zmieniłem się w zupełnie inną osobę. I chociaż nie mogę powiedzieć, że niczego nie żałuję to odzyskałem częściowy spokój. Chciałbym po prostu przeprosić za to co zrobiłem lub nie zrobiłem i co to spowodowało w waszym życiu. Przepraszam. Mamucie? Mam nadzieję, że kiedyś mi wybaczysz mimo, że ja nie potrafię sam sobie wybaczyć. / maxsentymentalny
|
|
|
Po prostu jedni mają za dużo szczęścia, kiedy inni nie mają go wcale.
|
|
|
Masz wybór, możesz siedzieć i płakać, albo wstać i powiedzieć sobie, że będzie dobrze, że dasz radę i uwierzyć w to z całych sił i zacząć działać.
|
|
|
I najgorsze jest to, że jedyne co mogę zrobić to patrzeć jak żyje z inną tak jak miał żyć ze mną.
|
|
|
Nieważne, że czasami będziesz miała ochotę wszystko rzucić i poddać się. Nieważne, że wielokrotnie stwierdzisz, iż to nie ma sensu. Nieważne, że poczujesz nagle, iż wszyscy wokół spiskują za Twoimi plecami, odbierając Ci szczęście. Nieważne, że momentami będziesz zmęczona. Nieważne nawet, że będziesz sama, że będzie szaro, zimno i jakoś nie tak. Jesteś warta wszystkiego. Wygrasz.
|
|
|
Coś mam w środku spierdolone. Na amen.
|
|
|
Mam wrażenie, że to życie wciąż chce, bym stawała na głowie, gdy ledwo trzymam się na nogach.
|
|
|
|