 |
Rulon bije z dyszki proszek wpada do nosa,
wiem że nie należysz do tych co łzy mają w oczach,
|
|
 |
żyć, bawić się, nie umierać, grać, trafić, zachować wspomnienia, zostać sobą, byś na drobne się nie rozmieniał, nie czekał na oklaski, a wnosił więcej racji
|
|
 |
Nie lubię plotek, zdanie mam swoje, szacunek bliskich to najważniejsze, ziomek.
|
|
 |
A Ty jakim słowem zastąpiłabyś swoje życie?
|
|
 |
Czuję się taka wiesz, niewystarczająca. Nie wystarczająco piękna, mądra, chuda. Nie wystarczająco wystarczająca.
|
|
 |
I całuje mnie, i przytula, i dokucza, i się śmieje, i robi z siebie największego głupka pod słońcem, i wbija mi palce w brzuch, i jest szczęśliwy, widzę to, też jestem.
|
|
 |
Pozwól mi nie mówić nic i tylko patrzeć, zanim znów stracisz oddech, gdy światło zgaśnie.
|
|
 |
To Ci doda emocji, nie oddadzą ich słowa
|
|
 |
Paru gości to pali, reszta po prostu wciąga, takie czasy, na prawdę bracie, tak to wygląda. Poproś ziomka o kartę, przyszedł czas by posypać, po całości, najlepiej po przekątnej stolika.
|
|
 |
wciągasz to i już czujesz jak drętwieją Ci dziąsła. Resztę zostaw na potem
|
|
 |
Podobno jestem egoistą i na świecie widzę tylko siebie, szkoda że nie pamiętasz ile rzeczy zrobiłem tu dla Ciebie.
|
|
 |
ziomek, nigdy nie zapomnę pierwszych, bitych piątek, gówniarzy, których pierwsza wódka grzała jak wrzątek, tych twarzy dziś nie widzę - nowy życia porządek, wódka już nie parzy, piję 0,7 wspomnień
|
|
|
|