 |
Dlaczego znów coś jest nie tak!? Znów czuję gorzki życia smak. Mimo ze jesteś wciąż czuję się samotna.Może już zawsze będę taka smutna. Może to taki los jest mi pisany. Chciałabym, żebyś ty choć był roześmiany .Bo na przekór wszystkim i na opór sobie wciąż myślę tylko o tobie i mimo, że nie widzę przez to siebie. To już zawsze będę kochała tylko ciebie!!!!!!!!!!!
|
|
 |
Nie mów, że nie chciałeś bo to planowałeś, Nie przepraszaj teraz Mnie bo płakać mi się chce. Przejdź obok, zrób się nie widzialny wtedy świat będzie normalny...:(
|
|
 |
Wypuścił ją z objęć.Odeszła!....Odleciała w otchłań gwiazd...zgubiła wiarę..Zgubiła nadzieję...Zgubiła miłość...Lecz mimo wszystko Go kochała Zawsze o nim pamiętała I choć jej serce w jednej chwili stało się puste był dla niej wszystkim.... Powietrzem,bo dzięki niemu oddychała...Radością,bo jej oczy cieszyły Jego widok...Szczęściem,bo tylko w nim widziała sens..Był jej życiem..
|
|
 |
Kiedy świat będzie miał tylko kolorowe barwy. Kiedy wszystko będzie miało sens. Kiedy marzenia zaczną się spełniać. A to co było pozostanie tylko wspomnieniem:)
|
|
 |
Gorzka kropla spływa po policzku. Co raz wyznacza sobie inną trasę. Znów coś innego sprawiło,że się pojawiła znów brak kogoś, kto zdoła ją zatrzymać.
|
|
 |
Nie potrzebna nikomu, wzgardzona moja wielka miłość niespełniona, zawsze czeka na słowo, na gest,wie że on ciągle tam jest.
|
|
 |
zdarza się, że czuję coś ponad to co powinnam, coś co uskrzydla każdy dzień dostarczając sens kolejnym, a przy okazji daje mi pewność, że to co mam, ma w sobie niesamowite znaczenie. zdarza się, że szczęście przybiera postać człowieka, jest w nim i dzięki niemu, jest tak nieskazitelnie czyste, że wiem, że jest prawdziwe, a obok będzie już zawsze. zdarza się, że to co pozornie nam się wydaje, to co rzekomo mamy, to fikcja, wyciśnięta z serca, z naszych marzeń tylko po to by dać nam nadzieję, nadzieje na dzień, w którym damy radę, a to wszystko będzie tak uchwytne, tak rzeczywiste. / Endoftime.
|
|
 |
Spytał mnie czemu tak właściwie mi na nim zależy. Tak naprawdę, nie wiedziałam, co mam odpowiedzieć, głównie dlatego, że nie znałam odpowiedzi. Dlaczego jest dla mnie tak ważny? Hm, może przyciąga mnie ten jego charakter wiecznego luzaka, w którego krwi krąży stale alkohol, a w płucach nikotyna. Może to te jego magnetyczne oczy, w które mogłabym wpatrywać się bez końca. Sama nie wiem, czy to jego uśmiech, czy może lewa ręka muskająca mnie po plecach podczas pocałunku onieśmiela mnie bardziej... Kiedyś przeczytałam zapewne w jednej z książek, że każdy człowiek coś w sobie ma, coś co czyni go absolutnie wyjątkowym. Myślę, że właśnie to sprawia, że mi na nim zależy, to że odkryłam w nim 'to coś'. I z każdym dniem chcę odkrywać to na nowo. / bezimienni
|
|
 |
bywa czasem tak, że jedyne czego pragnę to dotknąć Cię choć raz, a chwilę później niepostrzeżenie zniknąć. bywa, że trzeźwość umysłu nie daje mi żyć, że w czasie krótszym niż jedno pstryknięcie palcami, czaszkę z każdej strony miażdży milion kolejnych myśli. bywa, że śmieję się równocześnie płacząc, że z bezradności pięściami uderzam w ścianę, że biorąc w dłoń garść tabletek chcę odejść stąd możliwie na zawsze, ale nie potrafię.. jeszcze nie teraz, nie dziś, kiedy coś w dalszym ciągu pozornie mnie tutaj trzyma. wiesz, bywa, że nie radzę sobie z życiem, które ponoć wciąż mam, a które bez Ciebie, nie ma najmniejszego sensu. / Endoftime.
|
|
 |
Właściwie pierwszy raz w życiu byłam tak niepewna. Niepewna tego, kim jestem, na czym stoję i czego mogę się spodziewać. Lubiłam ten stan jedynie wtedy, kiedy wszystko przechylało się na moją korzyść, ale z racji tego, że działo się to dość rzadko, nienawidziłam tej ciągłej huśtawki, która niosła mnie ze skrajności w skrajność. Najgorsze jednak było to, że wcale nie chciałam z niej wysiąść, licząc na to, że on w końcu sam mnie z niej zdejmie i schowa w swoich ramionach. Tak bardzo tego pragnęłam.. / bezimienni
|
|
 |
Tak bardzo cieszę się, że mogę opowiedzieć komuś o tym, co tak naprawdę czuję, nie udając nic i nikogo innego. Zacząć mówić, nie ograniczać się i otworzyć całe swoje pokaleczone serce, które dzięki niej zaczyna się goić. Cieszę się również, że czasami jestem jej równie potrzebna, że mogę ją przytulić gdy jest smutna i zwyzywać jakiegoś tępego chuja, który raczył ją skrzywdzić. Choć w moim życiu zazwyczaj wszystko jest nie tak, a ostatnio pech serwuje mi coraz to nowsze niespodzianki, to jestem szczęśliwa. Jestem szczęśliwa, bo mam kogoś, kto dzieli ze mną to szczęście i jest dla niego ważniejsze, niż własne. To właśnie jest szczęście- kochać. / bezimienni
|
|
 |
Na siłę chciałam ratować coś, co tak naprawdę nigdy nie miało szans na przetrwanie. / bezimienni
|
|
|
|