 |
uwielbiam cię bardzo,ale pamiętaj,że nie pokocham już nigdy.
|
|
 |
i tak oby dwoje wiemy,że nie wytrzymamy bez siebie więcej niż tygodnia,że nie potrafimy bez wytrzymać bez naszych marudzeń i pieszczot,więc po co odchodzisz?
|
|
 |
nie bądź naiwna.. on nie wróci.
|
|
 |
dał ci swój jednorazowy numer telefonu.
|
|
 |
Chciałabym kiedyś zrozumieć, że odszedł dlatego, że kochał mnie aż tak mocno, że nie pozwolił mi zmarnować ze sobą życia.
|
|
 |
Przeszkadzało Ci kiedy paliłam przy Tobie. Zawsze zabierałeś fajkę z mojej dłoni i mówiłeś, że mam się tym nie truć. Teraz, kiedy siedzę w parku zaciągając się najmocniej jak potrafię, twoje oczy tak błagalnie na mnie patrzą. Nadal się o mnie troszczysz. Nadal Ci zależy...
|
|
 |
palił papierosa. Uniósł głowę i patrzał na mnie przez 10 sekund-liczyłam..Bałam się jego wyrazu twarzy,był zły,a wiem,że nie potrafił powstrzymywać nerwów. Odezwał się do mnie,powiedział tylko małe "kurwa mać" i dalej patrzał w chodnik. Podeszłam do niego,położyłam głowę na jego ramieniu i powiedziałam "uspokój się.." ,wstał i zaczął krzyczeć,że jestem dla niego całym światem,kocha mnie najbardziej na świecie i rozjebie wszystkich,którzy psują jego szczęście.Dopalał papierosa i wciąż tłumaczył mi,że jestem najważniejsza,powtarzał się,ale dla mnie były to najpiękniejsze powtórki na świecie.
|
|
 |
JAKI KURWA KONIEC? UDAM,ŻE TEGO NIE SŁYSZAŁAM.
|
|
 |
sto powodów by uciec,jeden by zostać,mówię o tobie.
|
|
 |
chciałabym spędzić z tobą parę maleńkich chwil.
|
|
|
|