|
Opowiem wam pewną historię, o pewnej dziewczynie, która od 5 roku życia wierzyła że marzenia się spełniają, że słowa rodziców, są czegoś warte, że mikołaj istnieje, że zwierzęta gadają w wiilię, że magia świąt jest w gronie rodziny. Myślała że jeśli małe dziecko potrafiła by spełnić każdo swoje marzenie. Ale wkraczając w świat nastolatków, nie spodziewała się takiej zmiany, jaką doświadczyła w gimnazjum. Znajomi źle wpływali na jej rozwój, jużnie była taka grzeczna jak kiedyś, zaczeła się częściej śmiać, wyśmiewała się z ludzi, krytykowała ich ubiór, ich całokształt. Zaczeła używać wulgarnych słów, zaczeła palić i próbować coraz to częściej, niszczące rzeczy od środka, nie potrafiłą do siebie dopuścić innych rzeczy niż papierosy i tanie wino, wódka czy piwo. Ludzie ją tak zniszczyli że potrafiła powiedzieć na mame ' stara' | jebsiemisiek ♥
|
|
|
Kolegów zapraszam tylko wtedy kiedy chce się napić, a brakuje osób do picia, tylko wtedy kiedy potrzebuje, troche śmiechu, troche bólu głowe, trochę wymiotów. Zapraszam ich wtedy kiedy potrzebuję ich w przygotowaniach do następnego roku, do postanowienia sobie czegoś na następny rok. Są tedy gdy tamen potrafił zranić niczym woda ogień, wtedy gdy naprawdę potrzebuję pomocy, wtedy są Oni, przy nich nawet śmiech jest nieograniczony. | jebsiemisiek ♥
|
|
|
leżę. chodzę. śpię. marzę o tobie. Nic nie robie. | jebsiemisiek ♥
|
|
|
I przyszedł właśnie ten czas, kwórym trzeba zapomnieć, zrezygnować z czegoś na czym nam naprawde zależało, nie wążne jak by to bolało, nie ważne jak by zależało, czasami poprostu trzeba. | jebsiemisiek ♥
|
|
|
[CZ.2] przerwałam niezręczną ciszę - nie mam ci tego za złe bo dowiedziałam się co się stało od twojego brata. - od mojego brata ? - zapytał zdziwiony. - tak . zaczepił mnie kiedyś na ulicy i powiedział że musiałeś jechać z waszą siostrą do jakiejś kliniki za granicą na przeszczep. mogłeś mi o tym powiedzieć . -chciałem ale to było dosłownie z dnia na dzień . później dzwoniłem wiele razy, ale zmieniłaś nr. - nawet nie wiesz jak tu było cholernie pusto bez ciebie -chciałam go pocieszyć bo zależało mi na nim . -mi też było bez ciebie ciężko . chodź tu do mnie . - przytulił mnie chyba z całej siły . - tego też mi brakowało . bo tam nie miałem nikogo . nie miałem tej mojej najlepszej przyjaciółki żeby mnie wsparła na duchu . - pocałował mnie we włosy // by. moi najlepsi . ;* bo bez was mi ciężko
|
|
|
[CZ.1]kiedy wchodziłam na domówke do kumpeli zobaczyłam jego stojącego przy ścianie, patrzącego na bawiących się gości. - ej ci ty odwalasz ?! miało go nie być -no wiem sorry z kumplami przyszedł miałam go wywalić ? - no nie ok . - weszłam i próbowałam nie zwracać na niego uwagi . siadłam na kanapie zaraz dosiadł się do mnie . - siema - zagaił - cześć . -odpowiedziałam . mimo tego że bardzo nie chętnie, ale postanowiłam z nim pogadać. - możemy pogadać ? - no przecież gadamy. - no taak, ale gdzieś na osobności może chodźmy na górę do jakiegoś pokoju. - weszliśmy do pokoju który wskazała nam kumpela na spokojną rozmowę. - chciałem cię przeprosić . - a niby za co ? - no przestań . wiem że się gniewasz za to że się nie odzywałem. -no wiesz trudno byłoby nie mieć do cb żalu o to że po tylu latach raptem zerwałeś ze mną kontakt i nawet nic nie wyjaśniłeś . - zaczęło się niezręczne milczenie . nie byłam na niego o to zła . bo dowiedziałam się o co chodziło i postąpiłabym tak samo
|
|
|
3 wpis czekaa na 50 pluusików ;d nakurwiajcie, bo cchce jej to powieddziec ♥!! ;D | jebsiemisiek ♥
|
|
|
|
każdego plusika wymieniam na kieliszek wódki w sylwestra ;>
|
|
|
jeśli będzie 50 plusików to na koniec semestru powiem nauczycielce od 'fizyki i chemi' spierdalaj ! | jebsiemisiek ♥
|
|
|
|