głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika czerwoneszpilki

bądź jak słońce by ludzie tęsknili za Twoim serdecznym uśmiechem  jak za jego promieniami kiedy pada deszcz.

kotpaskowy dodano: 4 luty 2012

bądź jak słońce by ludzie tęsknili za Twoim serdecznym uśmiechem, jak za jego promieniami kiedy pada deszcz.

Wszystko ma swój sens tylko wtedy  kiedy chcemy ten sens zobaczyć.

kotpaskowy dodano: 4 luty 2012

Wszystko ma swój sens tylko wtedy, kiedy chcemy ten sens zobaczyć.

Są dni  kiedy chcę zniknąć. Nie myśleć o niczym  o nic się nie starać. Wsiąść w jakiś pociąg  czytać książki i słuchać muzyki. Zniknąć  wyparować.

kotpaskowy dodano: 4 luty 2012

Są dni, kiedy chcę zniknąć. Nie myśleć o niczym, o nic się nie starać. Wsiąść w jakiś pociąg, czytać książki i słuchać muzyki. Zniknąć, wyparować.

Gdy zachodzi słońce  budzi się do życia inny świat.

kotpaskowy dodano: 4 luty 2012

Gdy zachodzi słońce, budzi się do życia inny świat.

Nigdy nie daj sobie wmówić  że nie warto.

kotpaskowy dodano: 4 luty 2012

Nigdy nie daj sobie wmówić, że nie warto.

Najbardziej ranią nas Ci których kochamy... bo wiedzą gdzie mają uderzyc jeśli chcą nam zadać ból.

kotpaskowy dodano: 4 luty 2012

Najbardziej ranią nas Ci których kochamy... bo wiedzą gdzie mają uderzyc jeśli chcą nam zadać ból.

Uwiodłaś mnie i za każdym razem jak kłamałaś że tęsknisz ja wierzyłem jak głupi. jnds

ja_nie_dupek_suko dodano: 4 luty 2012

Uwiodłaś mnie i za każdym razem jak kłamałaś że tęsknisz ja wierzyłem jak głupi./jnds

Wiesz co ? Kochałem wiedząc   że to się nigdy nie spierdoli  że życie w szczęściu jest nam pisane   że nikt tego nie zniszczy na drodze nie stanie.

ja_nie_dupek_suko dodano: 4 luty 2012

Wiesz co ? Kochałem wiedząc , że to się nigdy nie spierdoli, że życie w szczęściu jest nam pisane , że nikt tego nie zniszczy na drodze nie stanie./

zaglądam pod łóżko i za szafę. sprawdzam wszystkie szuflady i półki. tam też nie ma. odsuwam meble  na nic. nie ukryło się też między ubraniami w korytarzu i w żadnej z filiżanek. podnoszę dywan  ale tam również pusto. lodówka  zamrażarka  schowek. i tam nic nie ma. zaglądam nawet przez okno i pod poduszkę. nic. gdzie ja znów je posiałam ? moje szczęście tak bardzo lubi się gubić. ah  nie... zapomniałam. przecież zabrałeś je ze sobą. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 3 luty 2012

zaglądam pod łóżko i za szafę. sprawdzam wszystkie szuflady i półki. tam też nie ma. odsuwam meble, na nic. nie ukryło się też między ubraniami w korytarzu i w żadnej z filiżanek. podnoszę dywan, ale tam również pusto. lodówka, zamrażarka, schowek. i tam nic nie ma. zaglądam nawet przez okno i pod poduszkę. nic. gdzie ja znów je posiałam ? moje szczęście tak bardzo lubi się gubić. ah, nie... zapomniałam. przecież zabrałeś je ze sobą./nieswiadomosc

chowając się pod ciepłą kołdrą  udaję  że mnie nie ma. nie odpowiadam na żadne wołania  te mamy i te własnego sumienia. niedostępna  odgrodzona od całego złego świata  wraz z głównym dyktatorem mojego istnienia   nim. w ciemności łapię płytkie oddechy  minimalne szanse na zaśnięcie  zniknęły gdzieś przed kilkoma godzinami. mimo gorąca i duchoty panującej tutaj  dłonie mam zimne  lodowate wręcz. odpycham od siebie kolejne obrazy  ubarwione wspomnienia  przesycone nienawiścią sylaby. dno jest tak niedaleko  dotykam go czubkami palców. i to okno właściwie jest blisko. a potem chodnik  pięć pięter niżej. wyobrażam sobie siebie  niewysoką brunetkę  leżącą tam na dole  z dziwnie powykręcanymi rękami. przez chwile widzę ją tam  boleśnie rzeczywistą. zaciskam powieki. zniknęła. odsuwając brzeg kołdry  łapię głęboki oddech  póki jeszcze mogę. póki chcę. nieswiadomosc

nieswiadomosc dodano: 3 luty 2012

chowając się pod ciepłą kołdrą, udaję, że mnie nie ma. nie odpowiadam na żadne wołania, te mamy i te własnego sumienia. niedostępna, odgrodzona od całego złego świata, wraz z głównym dyktatorem mojego istnienia - nim. w ciemności łapię płytkie oddechy, minimalne szanse na zaśnięcie, zniknęły gdzieś przed kilkoma godzinami. mimo gorąca i duchoty panującej tutaj, dłonie mam zimne, lodowate wręcz. odpycham od siebie kolejne obrazy, ubarwione wspomnienia, przesycone nienawiścią sylaby. dno jest tak niedaleko, dotykam go czubkami palców. i to okno właściwie jest blisko. a potem chodnik, pięć pięter niżej. wyobrażam sobie siebie, niewysoką brunetkę, leżącą tam na dole, z dziwnie powykręcanymi rękami. przez chwile widzę ją tam, boleśnie rzeczywistą. zaciskam powieki. zniknęła. odsuwając brzeg kołdry, łapię głęboki oddech, póki jeszcze mogę. póki chcę./nieswiadomosc

historie pełne pytań bez odpowiedzi

kotpaskowy dodano: 3 luty 2012

historie pełne pytań bez odpowiedzi

niedawno byliśmy dziećmi  a świat był piękny     potem doszły problemy  uczucia  jakieś błędy.

kotpaskowy dodano: 3 luty 2012

niedawno byliśmy dziećmi, a świat był piękny, potem doszły problemy, uczucia, jakieś błędy.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć