głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika czerwoneszpilki

Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 7 i 19!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie  że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni  wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj  jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz  że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony  z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa  to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć  że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.

poezja_misiiu dodano: 11 stycznia 2012

Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 7 i 19!' Zapraszam.' Wstaliśmy oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeliśmy na nią zdziwieni, wciąż staliśmy w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła mnie. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie mi się zaszkliły. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj, jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nas z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na moją twarz wykrzywioną bólem. Musiałam wyjść z sali.

Była na imprezie. Wiedziała  że przyjdzie więc już na początku zaczęła pić. Po godzinie stała nawalona pod ścianą i krztusiła się dymem z papierosa. Wszedł do kuchni nie wiedząc  że ona tam jest. Odwrócił się  spojrzał na jej oczy  które się zaszkliły i podszedł bliżej. Zaczęła się śmiać. 'Tylko sobie nie myśl  że to przez Ciebie. Dymem się zakrztusiłam i tyle.' Złapał ją za łokieć. 'Chodź. Wyjdziemy na zewnątrz.' Spojrzała na niego wściekła i pijana. 'Chyba sobie kpisz.' Odwróciła się i kończyła swoje piwo. Wyrwał jej butelkę z dłoni i wziął na ręce przekładając przez ramię! 'Cholera! Puść mnie. Puść mnie  no!' Wyszli na zimne powietrze. Postawił ją na ziemi i odwrócił się plecami. 'Coś Ty sobie  kurwa  myślał? Że przyjdziesz i będziesz udawał bohatera? Po jakiego chuja mnie wyprowadzałeś? No po co pytam?! Nie ma już nas. Sam o tym zdecydowałeś i guzik powinno Cię obchodzić  co się ze mną dzieje!' Biła go pięściami po plecach. 'Kocham Cię.' Powiedział. Uderzyła mocniej.

poezja_misiiu dodano: 11 stycznia 2012

Była na imprezie. Wiedziała, że przyjdzie więc już na początku zaczęła pić. Po godzinie stała nawalona pod ścianą i krztusiła się dymem z papierosa. Wszedł do kuchni nie wiedząc, że ona tam jest. Odwrócił się, spojrzał na jej oczy, które się zaszkliły i podszedł bliżej. Zaczęła się śmiać. 'Tylko sobie nie myśl, że to przez Ciebie. Dymem się zakrztusiłam i tyle.' Złapał ją za łokieć. 'Chodź. Wyjdziemy na zewnątrz.' Spojrzała na niego wściekła i pijana. 'Chyba sobie kpisz.' Odwróciła się i kończyła swoje piwo. Wyrwał jej butelkę z dłoni i wziął na ręce przekładając przez ramię! 'Cholera! Puść mnie. Puść mnie, no!' Wyszli na zimne powietrze. Postawił ją na ziemi i odwrócił się plecami. 'Coś Ty sobie, kurwa, myślał? Że przyjdziesz i będziesz udawał bohatera? Po jakiego chuja mnie wyprowadzałeś? No po co pytam?! Nie ma już nas. Sam o tym zdecydowałeś i guzik powinno Cię obchodzić, co się ze mną dzieje!' Biła go pięściami po plecach. 'Kocham Cię.' Powiedział. Uderzyła mocniej.

Weszła na siłownię. Akurat podciągał się na drążku. Dojrzała pracę jego mięśni i rąk. Skończył. Stał tyłem i wycierał twarz ręcznikiem. Podeszła bliżej i pocałowała go delikatnie w plecy. Wystraszył się i po chwili uśmiechnął. 'Cześć  Kochanie. Miałaś być wieczorem.' Objął ją w pasie. 'Chciałam tylko zajrzeć  co robisz i sobie pójść  ale sam wiesz  jak reaguję na Twój widok.' Zaśmiał się głośno. 'Pociągam Cię?' Przygryzła wargę i spuściła głowę. 'Hahah  buraku mój.' Odwróciła się na pięcie. 'Gdzie idziesz?' Zawołał wciąż się śmiejąc. 'Byle dalej od Ciebie.' Spojrzała naburmuszona. 'I skończ się wreszcie nabijać! Nie moja wina  że...że wywołujesz u mnie takie reakcje!' Podbiegł do niej i złapał za nadgarstki. 'Też Cię kocham.' Szepnął i ujął jej twarz w dłonie  by ją pocałować. 'Nie! Poczekaj do wieczora.' Powiedziała słodko i wyszła z pomieszczenia. Złapał się za głowę i wywrócił oczami. 'Kocham ją  no normalnie ją kocham!'

poezja_misiiu dodano: 11 stycznia 2012

Weszła na siłownię. Akurat podciągał się na drążku. Dojrzała pracę jego mięśni i rąk. Skończył. Stał tyłem i wycierał twarz ręcznikiem. Podeszła bliżej i pocałowała go delikatnie w plecy. Wystraszył się i po chwili uśmiechnął. 'Cześć, Kochanie. Miałaś być wieczorem.' Objął ją w pasie. 'Chciałam tylko zajrzeć, co robisz i sobie pójść, ale sam wiesz, jak reaguję na Twój widok.' Zaśmiał się głośno. 'Pociągam Cię?' Przygryzła wargę i spuściła głowę. 'Hahah, buraku mój.' Odwróciła się na pięcie. 'Gdzie idziesz?' Zawołał wciąż się śmiejąc. 'Byle dalej od Ciebie.' Spojrzała naburmuszona. 'I skończ się wreszcie nabijać! Nie moja wina, że...że wywołujesz u mnie takie reakcje!' Podbiegł do niej i złapał za nadgarstki. 'Też Cię kocham.' Szepnął i ujął jej twarz w dłonie, by ją pocałować. 'Nie! Poczekaj do wieczora.' Powiedziała słodko i wyszła z pomieszczenia. Złapał się za głowę i wywrócił oczami. 'Kocham ją, no normalnie ją kocham!'

Po pasterce. Nie chciało jej się jeszcze wracać do domu. Poszła gdzieś w ciemny kąt i zapaliła fajkę. Zaciągając się dymem zobaczyła  że ktoś idzie w jej stronę. Wystraszyła się i schowała za siebie papierosa. Akurat jechało auto i poznała twarz chłopaka. Zaparło jej dech w piersiach. Podszedł do niej i poczuła  jego zapach. Chrząknęła znacząco. 'Co?' Zapytała z niepokojem. 'Chciałem złożyć Ci życzenia.' Spuścił głowę. Wyklepał standardowe 'Szczęścia i pomyślności.' Stała w ciszy. Dokończyła fajkę. Już miała go minąć  ale zatrzymała się na sekundę. Stali ramię w ramię. Szepnęła mu do ucha 'A ja Ci życzę miłości. Cholernie dużo miłości  przez którą będziesz krzyczał do nieba z bólu. W tamtym roku bym Cię pocałowała  dziś wolałabym napluć Ci w twarz.' Miał najsmutniejsze oczy świata. 'Wesołych Świąt!' Rzuciła na odchodne czując  jak kolejne łzy zamarzają na twarzy.

poezja_misiiu dodano: 11 stycznia 2012

Po pasterce. Nie chciało jej się jeszcze wracać do domu. Poszła gdzieś w ciemny kąt i zapaliła fajkę. Zaciągając się dymem zobaczyła, że ktoś idzie w jej stronę. Wystraszyła się i schowała za siebie papierosa. Akurat jechało auto i poznała twarz chłopaka. Zaparło jej dech w piersiach. Podszedł do niej i poczuła, jego zapach. Chrząknęła znacząco. 'Co?' Zapytała z niepokojem. 'Chciałem złożyć Ci życzenia.' Spuścił głowę. Wyklepał standardowe 'Szczęścia i pomyślności.' Stała w ciszy. Dokończyła fajkę. Już miała go minąć, ale zatrzymała się na sekundę. Stali ramię w ramię. Szepnęła mu do ucha 'A ja Ci życzę miłości. Cholernie dużo miłości, przez którą będziesz krzyczał do nieba z bólu. W tamtym roku bym Cię pocałowała, dziś wolałabym napluć Ci w twarz.' Miał najsmutniejsze oczy świata. 'Wesołych Świąt!' Rzuciła na odchodne czując, jak kolejne łzy zamarzają na twarzy.

  Chyba go kocham ... ale nie mów mu o tym .!   Myślę ze on wie   i się z tego bardzo cieszy .   Skąd wiesz ?   Bo stoi za tobą i się uśmiecha

poezja_misiiu dodano: 11 stycznia 2012

- Chyba go kocham ... ale nie mów mu o tym .! - Myślę ze on wie , i się z tego bardzo cieszy . - Skąd wiesz ? - Bo stoi za tobą i się uśmiecha

  spałaś mocno   nic nie przegapiłem .   uśmiechnął się łobuzersko .   rozmowna byłaś wcześniej .   o nie ! co znowu wygadywałam ? spojrzał na mnie z czułością .   powiedziałaś   że mnie kochasz .   to już wiesz   przypomniałam mu   spuszczając wzrok .   ale zawsze miło usłyszeć . wtuliłam twarz w jego ramię .   kocham cię   szepnęłam .   jesteś całym moim życiem.

poezja_misiiu dodano: 11 stycznia 2012

- spałaś mocno , nic nie przegapiłem . - uśmiechnął się łobuzersko . - rozmowna byłaś wcześniej . - o nie ! co znowu wygadywałam ? spojrzał na mnie z czułością . - powiedziałaś , że mnie kochasz . - to już wiesz - przypomniałam mu , spuszczając wzrok . - ale zawsze miło usłyszeć . wtuliłam twarz w jego ramię . - kocham cię - szepnęłam . - jesteś całym moim życiem.

  jak tam ?   pozytywnie  miło  słodko  radośnie  szczęśliwie  optymistycznie  kolorowo  czarująco  fascynująco  niesamowicie  pięknie  bajecznie  doskonale  zachwycająco  najfajniej na świecie.   serio ?   nie

poezja_misiiu dodano: 11 stycznia 2012

- jak tam ? - pozytywnie, miło, słodko, radośnie, szczęśliwie, optymistycznie, kolorowo, czarująco, fascynująco, niesamowicie, pięknie, bajecznie, doskonale, zachwycająco, najfajniej na świecie. - serio ? - nie

przecież ona ciągle się uśmiecha .  to spójrz na nią   gdy jest sama

poezja_misiiu dodano: 11 stycznia 2012

przecież ona ciągle się uśmiecha . -to spójrz na nią , gdy jest sama

  Idziesz?   Nie.   A dlaczego?   Bo on tam będzie.   I co ?   I nie chcę go widzieć. Wiesz przecież  że mnie zranił. A ja nadal go kocham. – To pokaż mu  że cię nie zniszczył. Że popełnił największy błąd swojego życia rozstając się z tobą. Że potrafisz nadal cieszyć się z życia. Pokaż mu  że się nie przejmujesz. Więc idziesz ?   ... poczekaj  wezmę błyszczyk

poezja_misiiu dodano: 11 stycznia 2012

- Idziesz? - Nie. - A dlaczego? - Bo on tam będzie. - I co ? - I nie chcę go widzieć. Wiesz przecież, że mnie zranił. A ja nadal go kocham. – To pokaż mu, że cię nie zniszczył. Że popełnił największy błąd swojego życia rozstając się z tobą. Że potrafisz nadal cieszyć się z życia. Pokaż mu, że się nie przejmujesz. Więc idziesz ? - ... poczekaj, wezmę błyszczyk

  przepraszam  przepraszam! błagam Cię  poczekaj!   mówił  łapiąc mnie za rękę.   co mam dla Ciebie zrobić?   zapytał. po policzku spływały kolejne łzy.   takiego krokodylka  jak ta pani w Mam Talent.   szepnęłam cicho  patrząc na Niego wyczekująco  podpuchniętymi oczami.

poezja_misiiu dodano: 11 stycznia 2012

- przepraszam, przepraszam! błagam Cię, poczekaj! - mówił, łapiąc mnie za rękę. - co mam dla Ciebie zrobić? - zapytał. po policzku spływały kolejne łzy. - takiego krokodylka, jak ta pani w Mam Talent. - szepnęłam cicho, patrząc na Niego wyczekująco, podpuchniętymi oczami.

 odszedł..  tak zwyczajnie?   nie kurwa  z efektami specjalnymi !

poezja_misiiu dodano: 11 stycznia 2012

-odszedł.. -tak zwyczajnie? - nie kurwa, z efektami specjalnymi !

Siedziałam na nudnej lekcji historii   nagle zawibrował mi telefon ? dostałam sms?a.   Kochanie zejdź pod szkołę   mam do Ciebie ważną sprawę   . ? Proszę Panią   mogę na chwilę wyjść z lekcji ? ? zapytałam się . ? Dobrze wiesz  że w czasie lekcji nie można wychodzić  ale gdzie Ty się wybierasz ? Jeśli wyjdziesz dostaniesz jedynkę .   Do widzenia  zdążyłam tylko krzyknąć. Szybkim krokiem wyszłam ze szkoły. ? Cześć skarbie   co to za sprawa że przez całe miasto jechałeś by się do mnie dostać ? ? krzyknęłam zdenerwowana. ? Cii.. chciałem Ci tylko powiedzieć  że Cię kocham i tęskniłem za Tobą ! ? Kurwa   tylko po to wyciągnąłeś mnie z histy ?! Postawiła mi przez Ciebie jedynkę  że wyszłam z lekcji . A tak w ogóle to rano się widzieliśmy !. ? Złość piękności szkodzi kotku   jedynkę poprawisz   a ja bym bez Ciebie umarł skarbie . Przytuliłam się i poszliśmy na spacer.

poezja_misiiu dodano: 11 stycznia 2012

Siedziałam na nudnej lekcji historii , nagle zawibrował mi telefon ? dostałam sms?a. ` Kochanie zejdź pod szkołę , mam do Ciebie ważną sprawę ` . ? Proszę Panią , mogę na chwilę wyjść z lekcji ? ? zapytałam się . ? Dobrze wiesz ,że w czasie lekcji nie można wychodzić, ale gdzie Ty się wybierasz ? Jeśli wyjdziesz dostaniesz jedynkę . - Do widzenia- zdążyłam tylko krzyknąć. Szybkim krokiem wyszłam ze szkoły. ? Cześć skarbie , co to za sprawa że przez całe miasto jechałeś by się do mnie dostać ? ? krzyknęłam zdenerwowana. ? Cii.. chciałem Ci tylko powiedzieć ,że Cię kocham i tęskniłem za Tobą ! ? Kurwa , tylko po to wyciągnąłeś mnie z histy ?! Postawiła mi przez Ciebie jedynkę ,że wyszłam z lekcji . A tak w ogóle to rano się widzieliśmy !. ? Złość piękności szkodzi kotku , jedynkę poprawisz , a ja bym bez Ciebie umarł skarbie . Przytuliłam się i poszliśmy na spacer.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć