 |
ja mam inny kolor oczu niż ty, dlatego może też inaczej patrze na świat?
|
|
 |
ależ oczywiście. możemy nie gadać, nie patrzeć na siebie, ale prosze, nie zapomnij mnie.
|
|
 |
musnął moje wargi. - a Twoje serce, jest do wzięcia? - zapytał z uśmiechem na ustach mocniej ściskając moją dłoń. czekając na odpowiedź, wplótł swoje palce pomiędzy moje. przybliżył się jeszcze bardziej. - w sumie to nie jest. już je sprawnie zdobyłeś.
|
|
 |
' kocham ten moment , w którym kawałki Piha , rozpierdalają moje wnętrze do granic . '
|
|
 |
' jesteś taki jak inni, a ja przez chwilę nazywałam Cie wyjątkowym. '
|
|
 |
' - sorki, która godzina ?
- dochodzi 21.
- uuu, to najwyższa pora się poznać. '
|
|
 |
' byłeś, a tego się nie zapomina .! '
|
|
 |
nie chcę nie wiadomo czego. nie chcę Bóg wie jakich niespodzianek, bo w sumie to wystarczają mi Jego fazy, kiedy oznajmia mi, że lubi chemię. pasują mi te wieczory - z książką od angielskiego, zapachem naleśników smażonych przez mamę i kolejnymi wersami Chady wydobywającymi się z głośników uderzając następnie o moją duszę.
|
|
 |
jedenasty dzień bez papierosa ;d uhuhuhuhu ♥
|
|
 |
- *budzi* nauczyłaś się? - y? - nauczyłaś się tej historii? - yy? - nauczyłaś się, bo nie wiem czy umiesz w końcu czy nie, bo panikujesz, potem zasypiasz z podręcznikiem na twarzy? - yy, nauczyłaś się, nauczyłaś się. - KURWA, UMIESZ TĄ HISTORIĘ CZY NIE? - jaką historię?! - MIAŁAŚ SIĘ UCZYĆ HISTORII! - o, no tak! *zasypia* / zginę z Nią.
|
|
 |
cokolwiek - buty na obcasie czy zjedzenie choć trochę szpinaku? energiczne kręcenie głową na znak odmowy. oddanie serca temu wariatowi? mimowolne. logiko...?
|
|
|
|