 |
' taaak, pewnie masz jakieś problemy. momentami nie dajesz rady i upadasz czekając, aż ktoś podejdzie i ci pomoże. nie czekaj, radź sobie sama bo co drugi człowiek to skurwiel. '
|
|
 |
' niebo wciąż to samo, tylko prośby do Boga inne. '
|
|
 |
♥ dziś mija kolejny rok istnienia definicjimiloscii na moblo. trudno uwierzyć, że założenie tego konta, którego okoliczności pamiętam, jakby działo się to wczoraj, nastąpiło dwa lata temu. chciałabym podziękować za wszystkie Wasze komentarze, plusiki i cytowania, docenienie mnie w pewnym stopniu, pochwały oraz słowa krytyki, które cenię równie wysoko. cudowni jesteście, a to, że trafiłam na tą stronę jest jedną z lepszych sytuacji, które spotkały mnie w życiu dotychczas. DZIĘKUJĘ raz jeszcze, za te NIEZASTĄPIONE DWA LATA i mam nadzieję, że jestem bliżej początku, aniżeli końca przebywania tutaj.
|
|
 |
Samotność i pustka, rzeczywistość szara
Zdeptane sumienie, mara, paranoja, marazm
|
|
 |
Jeśli chodzi o wrogów, to jest jeden największy
Czort z którym nie pomoże wygrac siła mięśni
Nie pomogą pięści, ból wykrzywia usta
Codziennie mu patrze w pysk, w odbiciu lustra
|
|
 |
Obudź mnie zanim umrę, uczyń bym nie był ślepy
Wygoń te chore myśli i zmień priorytety
|
|
 |
Wielu woli sie zalać, bo świat jest zbyt straszny
W poszukiwaniu szczęścia wyruszają na dno flaszki
|
|
 |
dwa lata bez Niego, Sting w głośnikach, znów wspominam, przypadkowe słone krople.
|
|
 |
nikt nie potrafił wejść w relację pomiędzy mną, a innym facetem niż on czy mój tata, w taki sposób. nikt, rzucając grzecznymi słowami do typa, jednocześnie uświadamiając mu w tak pogmatwany sposób, że powinien spieprzać w tymże momencie. pojawiał się znikąd, by z premedytacją odsunąć mnie od rzekomych szans na szczęście czy, cholera, jakikolwiek związek. zarezerwował mnie sobie nie pytając nawet czy chcę być jak hotelowy pokój, zastępczy samochód czy stolik w restauracji... chciałam.
|
|
 |
weś mnje stond mychałke jak najidalei do kfiazd ;* tam gdzieu som durzo fat cukierowyh , czypsuw z Bjedronkij i loduf
|
|
 |
trzeba wszystko poukładać samemu ,
|
|
|
|