 |
Dzisiaj szare niebo pokryło ciepłe słońce. Jeszcze letni wiatr rozwiał resztę chmur. Siarczyście, lecz kojąco owiał mą skórę, że pod jego wpływem rozchyliłam powieki. Ujrzałam łąkę. Ciebie. Czy to jawa, a może sen? Odrzuciłam tą myśl, najważniejszy byłeś Ty. Postawiłam krok, kolejny, i jeszcze jeden. Pragnęłam stanąć przy Twoim boku, musnąć Twą dłoń, poczuć Twą bliskość, utopić się w Twoich ramionach. Nie mogę. Z każdym kolejnym krokiem oddalasz się. Próbuję krzyczeć. Nie mogę. Nabieram powietrza do płuc, by wydobyć z siebie kolejny okrzyk. Nie mogę. Bezgłośnie krzyczę próbując Cię uchwycić. Nie mogę. Czuję, że do oczu cisną mi się łzy. Pragnę płakać, łkać, szlochać. Nie mogę. Żadna z cisnących się kropel, nie może wypłynąć z mych oczu. I w tym momencie zdaję sobie z czegoś sprawę. To nie ja pragnę płakać, krzyczeć - tylko moja dusza. Tak bardzo utęskniona… Tak bardzo stęskniona za Tobą… / slonbogiem
|
|
 |
Ostatni raz ranisz mnie...
|
|
 |
Zazdroszczę Ci. W każdej chwili możesz odejść ode mnie, a ja od siebie nie mogę.
|
|
 |
Każdy zasługuje na drugą szansę, nieliczni także na trzecią, czwartej nie dawaj nikomu.
|
|
 |
Tamta jesień, to miał być ostatni raz, pamiętasz? Nie miało być nikogo innego, bo nie chciałaś kolejny raz cierpieć. Tamta jesień to wspomnienie ostatniego bólu, nieprzespanych nocy, wszystkich wylanych łez. Wiesz, minął już rok. Dawno temu otarłaś mokre policzki i nakleiłaś na twarz uśmiech. Wstajesz każdego dnia rano i żyjesz. Nie sądziłaś, że może być jeszcze dobrze, prawda? Tamtej jesieni nie wyobrażałaś sobie, że dziś będzie pięknie. Pamiętaj, miarą bólu jest upływ czasu. Nic więcej nie stoi na drodze, aby być szczęśliwym.
|
|
 |
Nie mam już Ciebie, największa strata. Nienawidzę za to siebie, życia i całego świata.
|
|
 |
Jeśli dzisiaj kochasz mnie bardziej niż wczoraj, to nie mogę doczekać się jutra.
|
|
 |
Puste miejsce w moim sercu, jest teraz miejscem, którym się opiekujesz.
|
|
 |
Nigdy nie chciałam pokochać kogoś tak, by nie móc znieść jego utraty.
|
|
 |
Powiedz mi dlaczego marnujemy czas na wszystkie Twoje wylane łzy, kiedy powinnaś być ze mną zamiast z nim.
|
|
 |
Z każdym krokiem widzę mniej barier.
|
|
 |
Bardziej niż czegokolwiek pragmąłem blikości drugiej osoby. Bardziej niż czegokolwiek zawsze pragnąłem poczucia, że nie jestem sam.
|
|
|
|