 |
gdy siedzę na parapecie i wymachuję bosymi stopami, mimo przymrozka, rozkminiam chorą egzystencję. wspominam nasz związek, który zdecydowanie nie wyszedł. głos Piha na zmianę z Pezetem namawia mnie to spazmatycznego płaczu. myślę, iż wolałabym oglądać te gwiazdy z Tobą, z Tobą palić szluga, z Tobą pić czwarte piwo, z Tobą słuchać rapu, zupełnie jak kiedyś.
|
|
 |
właśnie teraz potrzebuję Cię jak nigdy wcześniej .
|
|
 |
|
Ty uwielbiasz mnie ranić i to chyba nie jest spoko.
|
|
 |
nie wykluczaj mnie ze swojego życia tylko dlatego że nie radzisz sobie z uczuciami do mnie.
przedmarancza
|
|
 |
Nie boję się nieznanego tylko stracić to co znam
|
|
 |
Ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz? Ty jesteś tam, ja jestem tu, nie wiem co trzeba zrobić już i chciałbym mieć dziś już pod nogami pewny grunt i, żyć z Tobą, być przy Tobie, mieć coś, wiedzieć już. / Pezet < 3
|
|
 |
w życiu nie ma powrotów , czas przecież nigdy nie zawraca .
|
|
 |
Niektóre rzeczy nie wrócą i to czasami boli.
|
|
 |
bywa rówież tak , że nie chce odejść , ale nie można zostać .
|
|
 |
jest źle , nawet nie wiesz jak źle .
|
|
 |
Znasz ten strach przed utratą osoby, która przez krótki czas stała się dla Ciebie kimś cholernie ważnym.?
|
|
 |
To taki stan, gdzie byle tekst zmusza do płaczu.
|
|
|
|