 |
rozlazyla koc na balkonie, bylo to dosyc dziwna scena z jej zycia . bo co za glupiec rozklada koc na balkonie tylko po to by siasc i czekac. - czekala moze na reakcje na kogos zainteresowanie , ale wiedziala ze wokol niej nie ma nikogo, jest tu zupelnie sama . rozkoszowala sie kubkiem kawy , jakby miala byc to ostatnia przyjemnosc w jej zyciu . i tak czekala , sumienie nie pozwalalo jej wejsc do srodka... wiedziala ze nawet gdyby miala czekac pare dni, miesiecy , czy lat, bedzie w tym samym miejscu czekala, na zmrok i deszcz - bo deszczowa noc to najpiekniejsza chwila ktora dawala jej sile do zycia ... strach przed sama soba nie pozwalal jej wykonac kroku w przod ani w tyl .. dlatego czekala .. tylko po to by nadal zyc .
|
|
 |
"bezproblemowy świat" trwa coraz krócej.
|
|
 |
gdy wszystko wychodzi bokiem świat staje się tylko widokiem z okien .
|
|
 |
nie jestem z tych wypomina, lecz nie zapomina
|
|
 |
łączy nas namiętność z której mogą szydzić, lecz dopóki jesteś ze mną nie mamy się czego wstydzić.
|
|
 |
pamiętaj że żyjemy pod tym samym słońcem.
|
|
 |
też czasami bądź tym kimś na kogo moge postawić.
|
|
 |
życie, to pudełko czekoladek, każdy widzi a ich smakiem słodyczy, muszę się brzydzic
|
|
 |
mijam o mały włos zwątpienie, więc nie pierdol, że mam opanować złość, bo nie jest mi wszystko jedno.
|
|
 |
kiedy życie się sypie wtedy postawa twarda, choć psychika zdarta, nigdy nie licz na farta.
|
|
 |
cały świat, wszystko co otacza mnie, każdy gracz, wszystko zapierdala nie wiem gdzie.
|
|
|
|