|
Co to za miłość bez namiętności? Wchodzę w Ciebie tak jak bym tu przyszedł w gości.
|
|
|
wyglądem przyciągamy, ale to charakter zatrzymuje ludzi przy nas
|
|
|
Taką miłość, która zatrzymywala świat, która kiedy patrzyłeś na ukochaną osobę to wiedziałeś, że tak wygląda szczęście. Te słynne trzy metry nad niebem były niczym w porównaniu z tym jak się czułaś. To takie braterstwo dusz, takie coś, że rozrywa od środka, masz łzy w oczach, ale spokojnie, to łzy szczęścia. Ściskało Ci żołądek, nerkę, płuco, kurwa, serce, serce też ściskało kiedy on Cię dotykał. A przecież dotykał głębiej, mocniej, intensywniej, dostawał się pod powłokę skóry i łaskotał Twoją duszą. Kiedy całował to przekazywał smak życia, jakoś tak byłaś nieśmiertelna, nie? Każdy miał taką miłość, która rozpierdalała system, która miała się nie kończyć, która była jak niekończąca się bateria z pokładami radości.
|
|
|
Tysiąc powodów żeby uciec . Milion by nie wrócić . Jeden żeby zostać .
|
|
|
Nie tęskni się za tym, czego się nie doświadczyło.
|
|
|
Przez tamte błędy pogubiłem cząstki siebie,wtedy
zaliczając gleby, żeby wstać i nie dać się, straciłem rzeczy ważne,
uczucia, przyjaźnie pogrzebane już na zawsze
|
|
|
Zostań ze mną, jeszcze moment nim odejdziesz i powiesz,
że mam tupet i bezczelność Cię trzymać za dłonie
|
|
|
Już raczej nie będziemy mogli zacząć od nowa,
lecz pamiętaj, że jesteśmy ustawieni na browar.
|
|
|
pamiętam tylko jak odszedłeś , ostatni raz muskając wargami mój policzek . nie mówiąc nic , z powagą patrzyłeś na mnie jak na idiotkę , która dusiła się łzami , bo nie mogła ogarnąć płaczu i tego cholernego bólu serca . ta idiotka do dziś wierzy , że jeszcze kiedyś wrócisz , wiesz ?
|
|
|
A potem sam się znajdzie powód,by zwątpić,czy to się opłaca,
Znajdziemy powód by odchodzić, i sto powodów żeby wracać.
|
|
|
Nienawidzą mnie i nigdy nie przestaną mnie nienawidzić. Nigdy się tym nie zmęczą.
|
|
|
|