głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika czekoladowa_mamba

afera zaczyna się dopiero gdy zdajesz sobie sprawę

notofajnie dodano: 8 lipca 2011

afera zaczyna się dopiero gdy zdajesz sobie sprawę

to nie jest groźba tylko faktu stwierdzenie

notofajnie dodano: 8 lipca 2011

to nie jest groźba tylko faktu stwierdzenie

po chuj się wpierdalasz w życie innych ludzi  powiedz?

notofajnie dodano: 8 lipca 2011

po chuj się wpierdalasz w życie innych ludzi, powiedz?

pilnuj lepiej swojej dupy  popatrz lepiej na siebie

notofajnie dodano: 8 lipca 2011

pilnuj lepiej swojej dupy, popatrz lepiej na siebie

widocznie nadajemy na zupełnie innych falach

notofajnie dodano: 8 lipca 2011

widocznie nadajemy na zupełnie innych falach

bo tylko Ona  w największy mróz  potrafi wyjść na dwór bez kurtki  i płakać podczas gdy łzy zamarzają na Jej policzkach..

kingus199421 dodano: 8 lipca 2011

bo tylko Ona, w największy mróz, potrafi wyjść na dwór bez kurtki i płakać podczas gdy łzy zamarzają na Jej policzkach..

i funkcja 'wersje robocze' w moim telefonie wie o mnie wszystko.

kingus199421 dodano: 8 lipca 2011

i funkcja 'wersje robocze' w moim telefonie wie o mnie wszystko.

W pewnym momencie  człowiek jest tak przyzwyczajony do samotności  że boi się zakochać.

kingus199421 dodano: 8 lipca 2011

W pewnym momencie, człowiek jest tak przyzwyczajony do samotności, że boi się zakochać.

mając dziesięć lat nakurwiałam w mario  jeździłam rowerem na około domu  ciągle chodziłam po szkole do babci na sernik. dlatego właśnie boli mnie patrzenie na te młodsze roczniki  bo mi wtedy nawet przez myśl nie przeszło napicie się piwa  zjaranie szluga czy 'chodzenie' z chłopakiem.

definicjamiloscii dodano: 8 lipca 2011

mając dziesięć lat nakurwiałam w mario, jeździłam rowerem na około domu, ciągle chodziłam po szkole do babci na sernik. dlatego właśnie boli mnie patrzenie na te młodsze roczniki, bo mi wtedy nawet przez myśl nie przeszło napicie się piwa, zjaranie szluga czy 'chodzenie' z chłopakiem.

Tamtego lata wszystko było piękniejsze... słońce bardziej świeciło  wiatr wiał w rytm naszych melodii  niebo było błękitne a wieczorem gwiazdy układały się w serce... nawet zapach był nasz.. mój i Twój połączony w jedną cudowną woń... a teraz nie wiem gdzie podziało się moje przepełnione miłością serce i Ty kochany...

czytajmnieukradkiem dodano: 8 lipca 2011

Tamtego lata wszystko było piękniejsze... słońce bardziej świeciło, wiatr wiał w rytm naszych melodii, niebo było błękitne a wieczorem gwiazdy układały się w serce... nawet zapach był nasz.. mój i Twój połączony w jedną cudowną woń... a teraz nie wiem gdzie podziało się moje przepełnione miłością serce i Ty kochany...

uchyliłam drzwi  a kiedy tylko zobaczyłam Go po drugiej stronie  zatrzasnęłam je z trzaskiem.   daj mi minutę! jedną! jedno zdanie!   krzyknął stojąc nadal na moim ganku. nacisnęłam na klamkę i wyszłam do Niego siadając na leżaku.   mów.   poleciłam odwracając wzrok. kucnął przy mnie kładąc mi dłoń na kolanie.   patrzę na idealną dziewczynę. dziewczynę  którą nieświadomie zraniłem. skrzywdziłem mojego anioła.   wydukał muskając palcami moje udo. łzy ciurkiem spływały po moich policzkach.   wciąż czekałaś  aż się zmienię  aż zrozumiem. a ja byłem coraz gorszy  prawda?   skinęłam potwierdzająco zaciskając drżące dłonie. podniósł się  pocałował mnie w czoło i ruszył w stronę furtki.   kocham. tylko zbyt późno to zrozumiałem.   dodał zostawiając mnie.

definicjamiloscii dodano: 8 lipca 2011

uchyliłam drzwi, a kiedy tylko zobaczyłam Go po drugiej stronie, zatrzasnęłam je z trzaskiem. - daj mi minutę! jedną! jedno zdanie! - krzyknął stojąc nadal na moim ganku. nacisnęłam na klamkę i wyszłam do Niego siadając na leżaku. - mów. - poleciłam odwracając wzrok. kucnął przy mnie kładąc mi dłoń na kolanie. - patrzę na idealną dziewczynę. dziewczynę, którą nieświadomie zraniłem. skrzywdziłem mojego anioła. - wydukał muskając palcami moje udo. łzy ciurkiem spływały po moich policzkach. - wciąż czekałaś, aż się zmienię, aż zrozumiem. a ja byłem coraz gorszy, prawda? - skinęłam potwierdzająco zaciskając drżące dłonie. podniósł się, pocałował mnie w czoło i ruszył w stronę furtki. - kocham. tylko zbyt późno to zrozumiałem. - dodał zostawiając mnie.

lubię moją nauczycielkę od polskiego  chociaż kazała nam przez wakacje przeczytać 'Krzyżaków'. uwielbiam zwierzęta  choć niekiedy przez ich nieobliczalne odruchy i charaktery   pościerałam  jak i połamałam sobie to i tamto. kocham Go pomimo  iż rani mnie kiedy tylko ma do tego sposobność.

definicjamiloscii dodano: 7 lipca 2011

lubię moją nauczycielkę od polskiego, chociaż kazała nam przez wakacje przeczytać 'Krzyżaków'. uwielbiam zwierzęta, choć niekiedy przez ich nieobliczalne odruchy i charaktery - pościerałam, jak i połamałam sobie to i tamto. kocham Go pomimo, iż rani mnie kiedy tylko ma do tego sposobność.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć