 |
Pognałeś do przodu,
a ja stoję w miejscu.
Czekam-może wrócisz....
Zbyteczne czekanie, bo za sobą spaliłeś wszystkie mosty.
|
|
 |
Mostów,które łączy zbyt wiele się nie pali...lecz takie mosty powstają tylko z przyjaźni...
|
|
 |
Nawet jeśli spalę wszystkie mosty, dosięgnie mnie swąd spalenizny...
|
|
 |
pamiętasz dojrzewanie? niezapomniany klimat. pierwsze balety, amfetamina i tanie wina
|
|
 |
- a ja siedzę półnaga i jem coś. cokolwiek. - weź, chodź do mnie. mam pasztet. - CO? - PASZTET. - TRZYMASZ PANIĄ INE W LODÓWCE? - WYDAŁO SIĘ, JA PIERDOLE. / rozmowa z kumpelą, w efekcie o nauczycielce od angielskiego.
|
|
 |
ta niepewność, kiedy masz pół godziny na wyszykowanie się i zajętą łazienkę.
|
|
 |
Sto procent złości, dwa promile we krwi. Nie powstrzyma go nic, nie potrafisz jasno myśleć. Lecz potrafisz mocno bić, otwierasz dłoń i wbijasz. Uderzasz jak pijak, zabijesz siebie, ją i przyjaźń i miłość , co była czymś czym warto się upijać. Coś co nie mija, jedna na miliard, ona i ja. Teraz patrz na łzy, rozmazany makijaż .
|
|
 |
pocałunek jest tym momentem, kiedy zawsze mimowolnie opuszczasz powieki ku dołowi delektując się smakiem, zapachem, bliskością. jest jedną z tych chwil, których nie ogląda się z otwartymi oczami. to ten moment, kiedy patrzymy sercem. tylko sercem.
|
|
 |
'wybaczam', rzucone na wiatr, z pustką w sercu, łzami w zakamarkach oczu, zaciśniętymi dłońmi i lekko przygryzioną dolną wargą. 'wybaczam', które niosło za sobą na powrót Jego dotyk przywołujący tylko jedno - że swego czasu dzieliłam Go z kimś innym, że smak Jego pocałunków czuła też inna, może... bardziej wartościowa osoba. 'wybaczam', które nigdy nie zapewniało tego, że zapomnę.
|
|
 |
słodząc życie nie mieszaj zbyt często
|
|
 |
nie myślisz o konsekwencjach dziewczynko.
|
|
 |
największym błędem jest udawanie, że to co nas boli, jest nam obojętne.
|
|
|
|