 |
Z lekkim wahaniem, przeplatanym ulotną pewnością, spoglądaliśmy na siebie. Każda sekunda była dla nas torturą, każda minuta zwiększała ból. Uśmiechnęłam się, a ty odpowiedziałeś tym samym, chociaż w naszych oczach nie było już szczerości. Niedopowiedziane słowa, urwane nadzieje i zdeptane serca walały się gdzieś obok, lekko dymiąc i dopalając się u naszych stóp. Nie mieliśmy niczego, nawet marzeń. Nie mieliśmy przyszłości, będąc ze sobą. A jednak to puste miejsce, które zostawiłeś po moim sercu mimowolnie wciąż czekało na Twój powrót.
|
|
 |
Nie potrafisz nazwać tego miłością, nie jesteś w stanie użyć tego określenia w stosunku do uczucia, którym Go darzysz. Chcesz by był, trzymał Twoją dłoń, wsłuchiwał się w Twoje słowa, chcesz by opowiadał Ci, jak czuję się przy Tobie. Za wszelką cenę pragniesz Jego szczęścia, ale nie wyznasz Mu miłości, to zbyt ryzykowne. Przywiązanie, którego tak bardzo się boisz.
|
|
 |
Z kubkiem cytrynowej herbaty w ręce wsłuchiwałam się w muzykę dochodzącą z radia. Spoglądałam przez okno, widząc mokre ulice w świetle słabego, zachodzącego słońca. Przymknęłam oczy nie słysząc niczego prócz własnego bicia serca i kolejnych wersów. Czekałam na przypływ wspomnień, tych pięknych chwil spędzonych z nim.
|
|
 |
Szczęście? Każdy definiuję je inaczej. Doznajemy go w przeróżny sposób. Ten najlepszy kryję się w drugim człowieku. W uścisku dłoni, w ciepłym oddechu w mroźny dzień, w spojrzeniu i gorącym pocałunku, który rozgrzewa nasze zmarznięte od mrozu serca. Inni? inni często je mylą. Uzależniają się od tego sztucznego i zatracają się w którejś uliczce kupując od kolesia w kapturze coraz to większe dawki. Zamykają się w pokoju nie mogąc doczekać się chwili euforii, beztroski i oderwania gdzieś w całkiem nieistniejący świat. To jedyne istniejące lekarstwo na zapomnienie, które pozwala choć przez chwilę oddychać swobodnie.
|
|
 |
Niepokonani? Niezniszczalni? Otóż nie musimy i nawet nie chcemy być tacy naj naj. Nie chcemy uchodzić za idealną parę stawianą za wzór. Nie potrzebujemy ludzkiej zazdrości. To co mówią inni nic nas nie obchodzi...Zatracamy się w sobie i odcinamy się od rzeczywistości kiedy dochodzi do naszego spotkania. Zagłębiamy się w odcieniach swoich oczu, w dotykach dłoni i rekordowych ilościach pocałunków. Za oknem może szaleć burza, przelecieć statek kosmiczny,a my i tak tego nie dostrzeżemy zajęci sobą. Zauważymy natomiast pojawienie się nowego piega czy ubytek lub dodatek kilograma w masach naszych ciał. Bo znamy się praktycznie na pamięć/hoyden
|
|
 |
|
chodz na fejsa, znowu pobawimy sie w to kto ma bardziej wyjebane
|
|
 |
i te jego zarumienione policzki i to że muszę stawać na palcach i opierać się o jego ramiona żeby powiedzieć mu coś na ucho - nie przeszkadza mi to , lubię to , lubię go dotykać lubię z nim rozmawiać , lubię jak bawi się moimi włosami , lubię gdy na mnie patrzy , lubię gdy jest obok, po prosty go lubię .
|
|
 |
zajdź mnie od tyłu , złap mnie w psie przytul tak jak ostatnio zrób to nie krępuj sie , ja bardzo tego pragnę.
|
|
 |
to mnie zabije. ale mam to gdzieś.
|
|
 |
Niesamowite jak paradoksalnie układa się życie: najpierw bardzo czegoś pragniesz i nie możesz się doczekać, a potem, kiedy jest już po wszystkim, marzysz tylko o tym, by cofnąć czas i wrócić do dni, gdy wszystko było po staremu.
|
|
 |
Chcesz dobrze wybrać? Nie słuchaj ludzi, nie słuchaj świata - mówią. Serce podpowie, rozum rozważy. Wiem, oddałbyś życie za bycie blisko tej osoby. Ale posłuchaj człowieku, tylko o chwilę proszę. Łatwo omotać serce i rozum, które uważane za sprzeczność przez wieki. Znam kolesia, który to potrafi. Owija sobie kobiety wokół palca. I bezwzględnie potrafi to wykorzystywać. Wszystko się zmieniło, kiedy poznał miłość. Od tej chwili zapragnął się zmienić. Ale historia nie tego się tyczy. W tym miejscu trzeba pokazać, że zaślepienie bywa większe niż słowa rozumu, czy nawet serca. Wyszczególnić ci trzeci czynnik? Oczy, otwórz je na chwilę i popatrz tak naprawdę. Życie nie jest tak piękne jak przedstawiają to w filmach czy książkach. To brutalna rzeczywistość w której nie ma miłości od pierwszego wejrzenia. Na miłość potrzeba czasu, rodzi się z szacunku i wzajemnego zrozumienia, dobroci serca i chęci kochania. Te wszystkie szybkie zauroczenia to bajka, chwilowe uniesienie ciała.
|
|
 |
Chore uzależnienie od słów, gestów. Odczuwanie niedoboru rozmów i wymian spojrzeń. Tęsknota za wyczuwaniem rytmu bicia serca i nadsłuchiwaniem tętna. Ucieczki od prawdy i miłości która jest jedyną formą wyzwolenia duszy od cierpienia.
|
|
|
|