|
"W piekle na powitanie pokazują ci wszystkie twoje niewykorzystane szanse, pokazują, jak wyglądałoby twoje życie, gdybyś we właściwym czasie wybrał właściwe wyjście."
|
|
|
"I to wszystko to jest nic - bo ja już ciebie nie znam. A więc to mi niepotrzebne już. Niepotrzebne żadne zdarzenia, powitania, pożegnania, słowa. Tramwaje i sklepy. I deszcz, i bieganie tymi ulicami po deszczu. To wszystko wcale nie musi być takie ważne. Można to zgubić jednego dnia, zamknąć jednym słowem."
|
|
|
"Zdarzyłem się Tobie. Ludzie czasem zdarzają się sobie. Oszukujemy się, że mamy nad tym władzę. To nieprawda. Zdarzamy się sobie. Tak. Zdarzyłaś się mi. I boję się, że możesz zdarzyć się komuś innemu."
|
|
|
"Lecz nie ma na świecie nic równie okrutnego, jak poczucie opuszczenia wywołane tym, że nie ma się na co czekać."
|
|
|
"Mnie boli najbardziej w tym miejscu, gdzie kończy się moja dłoń i nie zaczyna Twoja."
|
|
|
"Coś mi mówiło, że ktoś może na mnie czekać…. Myliłem się. Nikt nie czekał."
|
|
|
"Lubię ten moment, kiedy człowiek leży jeszcze zaplątany we własne sny, ale zaczyna odbierać sygnały z prawdziwego życia."
|
|
|
"Owszem, piję. Nie picie jednak jest straszne. Straszne jest to, że wielu rzeczy nie pamiętam. Doktor powiedziałby, że to przez picie. Nie jestem przekonany. Czasami nie pamiętam, bo coś mnie powstrzymuje. Niektóre rzeczy sam, dobrowolnie, wymazuję sobie z pamięci."
|
|
|
"(…) bo to, co mnie nie zabije, może mnie zamienić - na długo albo na zawsze - w żyjącego trupa z wywalonym środkiem i pozorem ruchu."
|
|
|
"Wendy, słuchaj, Wendy! Zamiast spać w swoim głupim łóżku, mogłabyś fruwać ze mną gdzieś wysoko i mówić śmieszne rzeczy gwiazdom!"
|
|
|
"Zrobiło się tak, że każde z nas widziało w tym drugim swoje własne zeszmacenie."
|
|
|
"Miewam napady katolicyzmu. Ale tylko do siódmej rano, bo jak wyjdę na ulicę, to od razu agnostykiem jestem."
|
|
|
|