|
"Nie można się spóźnić, gdy nikt nie czeka..."
|
|
|
"Żeby przeżywać życie, trzeba widzieć w nim sens. Żeby chcieć rano wstać z łóżka, trzeba widzieć w tym jakiś cel."
|
|
|
"Nie założę Ci nigdy w życiu żadnej obroży. Mężczyźni z obrożami na szyi i tak nie wracają do swoich kobiet. A ja chciałabym, żebyś wracał. Do mnie. Bądź wolnym kotem, ale budź się rano obok mnie."
|
|
|
"Gdy tak myślę, to tak rozpaczliwie tęsknię za Tobą, że chce mi się płakać. I nie jestem pewien, czy z tego smutku, że tak tęsknię, czy z tej radości, że mogę tęsknić."
|
|
|
"A ona? Jej defekt polega właśnie na tym, że ni stąd, ni zowąd zdarza jej się osunąć w inny czas, jakby podłoga się pod nią zapadła, jakby zleciała o kilka pięter niżej. Ona wierzy, że nie boi się niczego. A przecież zawsze się czegoś boi. Zawsze tego samego i niczego więcej. Ale ten strach tak wrósł w jej serce, że na co dzień wcale go nie czuje, tylko czasem coś ją zaczyna dławić, jakby w gardle utkwiło obce ciało, które wzięło się tam nie wiadomo skąd."
|
|
|
"Uzależnienie nigdy dobrze się nie kończy. W końcu to, co daje nam kopa, przestaje sprawiać przyjemność i zaczyna boleć. Mówią, że nie można rzucić nałogu, dopóki nie sięgnie się dna. Ale skąd wiadomo, że już się tam jest? Bo nieważne jak boli, jeśli przestaniemy to robić, boli jeszcze bardziej."
|
|
|
"Zostałam zawleczona na takie wyżyny i przepaści prawdy, gdzie nie było już powietrza, którym ta miłość mogłaby oddychać. (...) Gryząca udręka pożądania kogoś, komu nic nie możesz dać; kogoś, od kogo chciałaś dostać wszystko."
|
|
|
"Zostałam zawleczona na takie wyżyny i przepaści prawdy, gdzie nie było już powietrza, którym ta miłość mogłaby oddychać. (...) Gryząca udręka pożądania kogoś, komu nic nie możesz dać; kogoś, od kogo chciałaś dostać wszystko."
|
|
|
"Sądzę, że powinnaś dalej żyć tak, jak żyłaś, zanim się poznaliśmy. Czerpać radość ze swoich zajęć. Nie można uwiesić się na szyi drugiego człowieka i podporządkować całego swojego jestestwa jemu. Każdy jest odrębną jednostką, ma swoje nadzieje, plany, marzenia. Możemy kochać, ale nie powinniśmy zapominać, że każdy jest w stanie żyć bez drugiego. Co zrobisz, kiedy odejdę? Albo ty zdecydujesz się mnie opuścić? Gorzko zapłaczesz i powiesz: 'Nie mam nic, bo miałam tylko jego?"
|
|
|
"Byłam już kiedyś w tym miejscu, mówię sobie. Byłam już bardziej samotna, bardziej niepocieszona, bardziej zrozpaczona niż teraz. Już tutaj byłam i przetrwałam. Tym razem też jakoś przez to przejdę."
|
|
|
"Życie to syf. Każdy kawałek mógłby pasować do układanki, każde słowo mogłoby być miłe, a każde wydarzenie radosne, tyle że tak nie jest. Życie to syf. Ludzie ogólnie rzecz biorąc są do dupy."
|
|
|
"O drugiej w nocy zaczął padać deszcz. Mogło być gorzej. Mogły padać węże. Mógł spaść kwas."
|
|
|
|