|
O wiele milej ci się robi, gdy usłyszysz od kogoś "Szkoda, że ciebie z nami nie było", zamiast "Żałuj, że nie byłaś".
|
|
|
Dużo się dziś uśmiechałaś, ale wiesz co ? Mnie nie oszukasz, sama kiedyś mówiłaś mi, że smutni ludzie uśmiechają się najwięcej, pamiętam.
|
|
|
Prawdę o człowieku poznasz tylko w nocy, kiedy jest on zbyt zmęczony by udawać.
|
|
|
Są wieczory, gdy zastanawiamy się, czy Ci z którymi już nie rozmawiamy, myślą czasem o nas.
|
|
|
Nigdy nie opowiadaj nikomu o swoich problemach. Ponieważ 20% ludzi to nie obchodzi a pozostałe 80% osób cieszy się, że je masz.
|
|
|
Patrzymy sobie na ręce , nogi , włosy , buty , a za cholerę nie możemy spojrzeć sobie w oczy .
|
|
|
Obiecaj mi, że pewnego dnia będziemy wracać do jednego domu, zasypiać i budzić się w jednym łóżku, jeść śniadanie w jednej kuchni, parzyć sobie nawzajem kawę, po nieprzespanej nocy, dawać sobie całusa przed wyjściem do pracy, a potem wracać znowu do siebie.
|
|
|
Bywają dni, kiedy nienawidzę wszystkich którzy znają moje imię.
|
|
|
Nie jestem typowa, pisk opon nie robi na mnie wrażenia, w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję. Zamiast wypchanego po brzegi portfela wolę widzieć Twój szczery uśmiech, od ucha do ucha. niełatwo zdobyć moje uznanie, bijąc się z jakimś typem w klubie, bukiet krwistoczerwonych róż bardziej mnie przekonuje. Twoje błyskotki na szyi i nadgarstku nie potrafią mnie tak zaczarować, jak Twoje spojrzenie pełne blasku. Nie Twoje przekleństwa czynią Cię, moim zdaniem, mężczyzną, lecz sposób, w jaki potrafisz mnie objąć, gdy się boję. nie cieszy mnie, gdy przez telefon mówisz kumplowi, że jesteś gdzieś ze mną, prawdziwą radość sprawisz, gdy mijając go nie wypuścisz mej dłoni z uścisku. nie musisz zabierać mnie na kolacje przy świecach, w zupełności wystarczy pośpiesznie zjedzony hamburger w Twoim towarzystwie. nie kupisz mnie drogimi prezentami, ale za jedno ‘kocham Cię mała’ jestem skłonna oddać Ci cały swój świat.
|
|
|
Prawdziwy Przyjaciel powinien być jak Pamiętnik, któremu można się wyżalić, Bumerang, który zawsze wraca i Dom, do którego drzwi zawsze są otwarte.
|
|
|
Tak bardzo chciałabym zobaczyć, jak znowu się do mnie uśmiechasz.
|
|
|
Zależało mi na kimś, kto będzie moją kotwicą, wiesz ? Kto będzie dzwonił dzień w dzień z pytaniem, czy wszystko w porządku. Pobiegnie w środku nocy do apteki, gdy zachoruję. Będzie tęsknił, jak wyjadę. I kochał, bez względu na wszystko.
|
|
|
|