 |
bezbolesne rozstania- znasz je dobrze stąd, że nawet na palcach może je policzyć ktoś bez rąk
|
|
 |
i milcz, bo nie zmienia się tu nic- poza wszystkim.
|
|
 |
czasem, żeby pójść w przód, trzeba spaść na sam dół
|
|
 |
a serce, które kocha jest dręczone samotnością
|
|
 |
but this is not wonderland and you are not alice.
|
|
 |
niby kochają szczerze raczej, a wyrywaliby dupy nawet na stypach własnych matek. ktoś przez nich płacze, teraz kłamstwo jest prawdą. nie pójdziemy do piekła bo trafiliśmy już tam dawno.
|
|
 |
nie jest idealny, ale i tak kocham każdą jego wade. ~schooki~
|
|
 |
Głupie odliczanie do obozu, niesamowita radość na ten wyjazd. Chcica na szaleństwo z ukochanymi osobami z klasy. I gówno z tego wyszło. Niby z powodów niezależnych od człowieka, ale jednak czuć rozczarowanie, smutek, żal do wszystkiego. Już samo to wierci dziurę w żołądku, a ta dziura powiększa się gdy musisz czytać i słuchać jak tam jest zajebiście. Wszystko odbywa się tam tak, jak sobie wyobrażałaś. Z tą różnicą, że Twoja osoba w tym nie uczestniczy :). I wiedziałaś że tak będzie, napomknęłaś nie raz że będzie Ci przykro słysząc o tym, niektórzy niestety tego kurwa nie rozumieją. Ich problem.
|
|
 |
'każdy mógł zachorować' - tak owszem, każdy, ale jak zawsze padło na mnie.
|
|
 |
|
znasz to uczucie kiedy tracimy kogoś niewiarygodnie szybko? kiedy zastanawiasz się jak w tak krótkim czasie tyle mogło się spieprzyć między Wami? gdzie zgubiło się uczucie? gdzie jedynie bezsilność nas ogarnia i nie potrafimy naprawić relacji, choć tak bardzo cierpimy. wyznanie uczuć już nie pomagają, bo uczucia to za mało. jedna wielka kropka. zamiast iść naprzód wracamy do punktu wyjścia, oddalamy się od siebie. chcesz się poddać, bo już nie ma szans, to koniec, koniec jakiegoś etapu.
|
|
 |
|
- przytyłaś? - zaraz ci przypierdole - zwiększyłaś masę objętościową? xD
|
|
|
|