 |
inni kochają nas za coś, czego sami nie widzimy.
|
|
 |
Po prostu utwierdź mnie w przekonaniu, że dając mi swoją bluzę nie robiłeś tego z grzeczności. Że gdy dotykałeś moich dłoni nie był to przypadek, patrząc w moje oczy pragnąłeś zobaczyć w nich coś więcej, niż ich kolor, a pisząc ze mną po nocach nie chciałeś tylko pokazać mi jak długo potrafisz wytrzymać bez snu.
|
|
 |
Niektóre wydarzenia sprawiają, że tracę wiarę w siebie. Na czole pojawia się niedobór magnezu, policzki przestają być rumiane, najlepsza piosenka wieje kiczem.Zamykam się wtedy najczęściej w łazience. Odkręcam wodę i tępo patrzę w zalatujący chlorem wir. Pralka przypomina trochę moją głowę. Moje dwa tysiące durnych pomysłów, dwa tysiące chwil smutku, dwa tysiące banalnych gestów czułości, które tak dobrze pamiętam. Siedząc i machając nogami marzę o końcu świata. O czymś, co sprawi, że tępy wir zamieni się w szczęście.
|
|
 |
kiedy ją widzisz wszystko się zmienia. już nie grawitacja trzyma cię na ziemi, tylko ona. nic innego się nie liczy, to dla niej zrobisz wszystko. będziesz jakim zechcę.
|
|
 |
pamiętaj o mnie. niczego więcej nie potrzebuję.
|
|
 |
jesteś tylko wspomnieniem.
|
|
 |
wytrzymaj. jeszcze trochę.. będziesz żyć, będziesz miała fure dzieci. będziesz patrzeć jak dorastają. umrzesz jako staruszka w swoim ciepłym łóżku. ale nie teraz, nie tu, nie tak. rozumiesz mnie? / Titanic
|
|
 |
Nie znajduj nikogo innego tylko po to, by zapomnieć o tym, kogo kochasz.
|
|
 |
Być może ten rodzaj miłości, w który wierzę, jest po prostu nieosiągalny.
|
|
 |
i stał przed nią z otwartymi ramionami,
przyciągając ją do siebie wzrokiem .
|
|
 |
Często ludzie wybaczają innym, tylko po to
aby tamci wciąż byli cząstką ich świata.
|
|
 |
A potem, dużo później zostaniesz sama, z dziurą jak po kuli, i możesz wlać w tą dziurę dużo, bardzo dużo
mnóstwo cudzych ciał, substancji i głosów, ale nie wypełnisz, nie zamkniesz, nie zabetonujesz, nie ma ch*ja.
|
|
|
|