Posprzątaj po sobie - nakruszyłeś słowem i stłukłeś obojętność (ktoś się może nią skaleczyć). Siedzę w brudnym pokoju swojej głowy, wstydząc się kogokolwiek zaprosić. Możesz iść w swoją stronę, ale najpierw musisz dojść ze mną do ładu, bym mogła mówić ludziom, że u mnie wszystko w porządku...
|