 |
Niczego nie chcę. Wszystko mnie już pokonało.
|
|
 |
Nie wiem kim jestem w Twoich oczach, może wcale mnie w nich nie ma i spokojnie śpisz po nocach.
|
|
 |
Czasem trzeba się zgubić by znów się odnaleźć.
|
|
 |
Pomyliłem się. To nie do wiary, nie to, że się pomyliłem, ale że mogłem się pomylić do tego stopnia..
|
|
 |
Tyle tu wspomnień o tobie,
że mógłbym z nich spokojnie stworzyć cały wszechświat.
|
|
 |
Zrobiliśmy razem setki kilometrów po niebie,
ale na którymś z postojów zostawiliśmy sens.
|
|
 |
Bo myślę ciągle „przebyliśmy tyle serpentyn we dwoje
wyłącznie po to, żeby ujrzeć koniec na kolejnej z nich?”
|
|
 |
Myślałem, że bez ciebie umrę, i chyba umarłem.
|
|
 |
Stałem z tobą w przedpokoju z rzeczami
ostatni raz tuląc Cię tak, że mogłem zedrzeć z ciebie skórę.
|
|
 |
Kiedyś umiałem, gdy spałaś, wykleić twój cały pokój
Kartkami z napisanymi zdaniami „jesteś cudem”
|
|
 |
Pamiętasz pierwszy poranek, który wstawał tylko dla nas
Jakby tylko jedna para mogła widzieć wtedy świt?
|
|
 |
Mieliśmy słodkie chwile, słony pot.
Dziś mamy kwaśne miny, gorzkie żale.
Szykowaliśmy parę skrzydeł na lot.
Czy w międzyczasie to coś z nas uleciało, kochanie?
|
|
|
|