 |
gdybyśmy byli teraz razem pewnie wciąż jedna kłótnia nakładałaby się na kolejną, a ból wyrządzany sobie nawzajem byłby jeszcze większy. wytykałby mi rozmowę z każdym innym gościem, wkurwiałby się o wszystkie w nerwach wypalone przeze mnie fajki, z trudem wlókłby się pijany do mojego domu w środku nocy, a potem skomlał przed wejściem waląc w drzwi, że jestem suką, jeśli Go nie wpuszczę. ja dawałabym każdej pannie, która zakręciłaby się koło Niego w pysk, usilnie próbowałabym zatrzymać Go przed pójściem na kolejną vixę i ostatkami sił ratowałbym wrak, który został z tego człowieka. gdybyś byli teraz razem, mimo wszystko, zapewne oddychałoby się łatwie / net
|
|
 |
Tak, tak. Kiedyś płakałam, krzyczałam, waliłam pięściami w ścianę, piłam,ćpałam. Kiedyś. Teraz nauczyłam się milczeć, milczeć cały czas./net
|
|
 |
|
a ja głupia, życie bym za Niego oddała. [ yezoo ]
|
|
 |
|
Jego miłość, jego szczeniacka miłość do mnie, wszystkie dziecinne zachowania, wychodzenie z domu na noc tylko po to, żeby móc zasnąć w jego ramionach, które tak naprawdę nic dla mnie nie znaczą, seks aż do świtu, palenie na tarasie razem z wschodzącym słońcem, puszki po piwie i my, głupie, naiwne dzieci, które myślą, że mogą już bawić się w dorosłych.
|
|
 |
chciałabym móc wstawać rano, budzić Cię radosnym
"dzień dobry" i wędrować dłonią pod kołdrę delikatnie
szczypiąc w okolicach żeber żebyś szybciej wstał i powiedział
jak to cholernie mnie nie znosisz.
|
|
 |
umiała odpowiedzieć
na każde jego pytanie,
oprócz tego które zadawał
zawsze : dlaczego Ty mnie
kochasz?
|
|
 |
Tylko z Tobą, tak po prostu, chciałam dogonić marzenia
|
|
 |
Ze wszystkich oczu, w twoich księżyc odbija się najpiękniej.
|
|
 |
Ze wszystkich wspomnień,
poznanie Ciebie, mogłabym odtwarzać tysiące razy,
wciąż czując gęsią skórkę na dłoniach.
|
|
 |
słyszysz jego głos i wiesz, że chcesz go słuchać do końca życia.
|
|
 |
Powiedziałam, że mam ochotę na piwo, a za dziesięć minut stał w moich drzwiach z czteropakiem, dużą paczką chipsów i wypożyczonym filmem. Nie kochał?
|
|
 |
Kochasz? Owszem, kochasz.
Siebie i swój interes pomiędzy nogami.
|
|
|
|