 |
A wie pan co jest najlepsze w złamanym sercu? - Zapytała bibliotekarka. Pokręciłem głową. - Tak naprawdę można je złamać tylko raz. Reszta to ledwie zadrapania.
|
|
 |
Chcę być tylko szczęśliwa, przecież nie wymagam wiele.
|
|
 |
|
zazwyczaj się sie nie zakochuje , ale jak już to zawsze trafiam na kolesia , który ma mnie gdzieś
|
|
 |
|
lubię straszne rzeczy ale twój ryj to przesada.
|
|
 |
I nagle zrozumiałam jak trudno mi oddychać, kiedy nie dzielimy się powietrzem.
|
|
 |
|
nie pojmuję sposobu w jaki to wszystko zniszczyliśmy. nie wiem którędy dopuściliśmy do siebie całą tą toksyczność. jak pojawiło się między nami tyle niedomówień - między dwojgiem ludzi, którzy mówili sobie wtenczas o wszystkim, analizując nawet zjedzone śniadanie. wybraliśmy inne drogi na tamtym skrzyżowaniu, nie przeczuwając, że zarówno u mnie, jak i u Niego, pojawią się przeszkody nie do pokonania w pojedynkę.
|
|
 |
|
to było jak bulimia. pakowanie w siebie kolejnych emocji, spotykanie się z Nim, aby nasycić się kolejną serią minut w Jego ramionach, czułych słów i buziaków w czoło. następnie te rozłąki, by wszystko 'wyrzygać', opróżnić się, zapomnieć-każda z czynności wykonywana nadaremnie, żeby potem znów otworzyć potencjalną lodówkę, określają jako miłość, znów wpychać w siebie do bólu żołądka, czy tam serca, jak kto woli.
|
|
 |
Mam takie ćwiczenie na sprawdzenie czy Ci zależy: usiądź wygodnie i pomyśl, co byś czuł i co zrobił, gdyby nagle okazało się, że jutro już mnie nie będzie?
|
|
 |
Chciała zatrzymać w sobie każdą chwilę. Każdy oddech zachować, zapamiętać, pokochać.
|
|
 |
Chciała, by stał się częścią chaosu, w którym żyła
i wprowadził do niego porządek i spokój.
|
|
 |
Czego oczekujesz patrząc mu głęboko w oczy,
kładąc dłoń na jegopoliczku?
Prawdy, potwierdzenia,
a może zrozumienia?
|
|
 |
Cofnij czas, nie chcę żyć bez nas.
|
|
|
|