 |
|
To kurwa boli. To skurwysyństwo boli. Nie pakuj się w miłość, ziom, bo Cię rozpierdoli.
|
|
 |
Dziękuję za każdy uśmiech, przytulenie i pocałunek. Za każde miłe słowo i gest. Za każdy miesiąc, tydzień, dzień, godzinę, chwilę spędzoną ze mną. Za każde „kocham Cię, nie wiem, nie umiem, przepraszam”. Za każde „jesteś piękna, jesteś wspaniała, jesteś wyjątkowa”. Za wesołe oczy, czułe ramiona i delikatne dłonie. Za każde „dobranoc” i każde „dzień dobry”. Za każde „będzie dobrze, razem, uśmiechnij się”.
|
|
 |
`. Z czystym sercem mogę powiedzieć, że jesteś najwspanialszą niespodzianką jaką otrzymałam od losu. Moim oczkiem w głowie, moją drugą połową serca. Osobistym nauczycielem i aniołem stróżem przy boku. Motywacją do życia, oazą spokoju ale też zagadką na resztę dni.
|
|
 |
`.
nie wierzyłam gdy inni mówili,że jeśli kogoś raz zobaczysz,zawróci Ci w głowie,nie brałam tego pod uwagę,aż nie zobaczyłam Ciebie...
|
|
 |
`. trzymam telefon,Twój numer i ta niepewność czy napisać,czy spróbować,nie próbuje,odkładam go,wiem,że tak będzie lepiej,przecież nie jesteś dla mnie,ty wybrałeś już drogę,nie możesz zawrócić...
|
|
 |
`. Zastanawiam sie jak do tego doszło,jak mogłeś tak bardzo namieszać mi w głowie,jak mogłam na to pozwolić.odpowiedz jest taka banalna,mam słabość do takich dupków jak ty..
|
|
 |
`. Teraz wiem,że byłam na chwile. Na pocieszenie,na chwile słabości w trudnym okresie. Teraz pisze Ci ze nie szkodzi,ze przeciez ciesze sie Twoim szczęściem,Twoją radością z faktu,że wam sie ułożyło. Szkoda tylko ze nie ma Cie obok teraz i nie widzisz jak własnie usuwa mi sie grunt pod nogami,jak tracę równowagę i upadam...
|
|
 |
`. mam świadomość tego,że nigdy nie będziemy razem,że nasze drogi nigdy więcej się nie zejdą,wiem,że nawet na ułamek sekundy nie poczuje znów twych ust, nigdy nawet na chwile nie będziesz mój a mimo to ... kocham Cię.
|
|
 |
`. Zmieniłam się, tak bardzo sie zmieniłam. Ten miniony rok kształtował mnie na nowo. Inaczej nauczył żyć. Pokazał co i jak tak naprawdę w tym życiu.
|
|
 |
`. Nie interesuje mnie co masz w gaciach, portfelu, w skrzynce odbiorczej. Chcę wiedzieć co masz w sercu i czy tym czymś ewentualnie jestem ja.
|
|
 |
`. “O najważniejszych sprawach najtrudniej opowiedzieć. Są to sprawy, których się wstydzisz, ponieważ słowa pomniejszają je - słowa powodują, iż rzeczy, które wydawały się nieskończenie wielkie, kiedy były w twojej głowie, po wypowiedzeniu kurczą się i stają zupełnie zwyczajne. Jednak nie tylko o to chodzi, prawda? Najważniejsze sprawy leżą zbyt blisko najskrytszego miejsca twej duszy, jak drogowskazy do skarbu, który wrogowie chcieliby ci skraść. Zdobywasz się na odwagę i wyjawiasz je, a ludzie dziwnie na ciebie patrzą, w ogóle nie rozumiejąc co powiedziałeś, albo dlaczego uważałeś to za tak ważne, że prawie płakałeś mówiąc. Myślę, że to jest najgorsze, kiedy tajemnica pozostaje niewyjawiona, nie z braku słuchacza, lecz z braku zrozumienia.
|
|
|
|