![Wiem że sam ją podjałęm ale kurwa coraz częściej sam na tym oceanie tonę. Brak mi oddechu duszę się myślami nad tym co kurwa mogło być pięknego z nami. Wspólnego na tej wyspie zaślepionej marzeniami. I niby ma być lepiej będac tacy sami ale ja wciąż tęsknie za tywmi czarnymi włosami. Pisząc ten tekst mam tylko przed oczami twój ostatni obraz gdy byliśmy jeszcze w twym pokoju sami. pooojebany.](http://files.moblo.pl/0/9/40/av65_94003_sam_5042dd.jpg) |
Wiem, że sam ją podjałęm, ale kurwa coraz częściej sam na tym oceanie tonę. Brak mi oddechu, duszę się myślami, nad tym co kurwa mogło być pięknego z nami. Wspólnego na tej wyspie, zaślepionej marzeniami. I niby ma być lepiej będac tacy sami, ale ja wciąż tęsknie za tywmi czarnymi włosami. Pisząc ten tekst mam tylko przed oczami, twój ostatni obraz gdy byliśmy jeszcze w twym pokoju sami. / pooojebany.
|
|
![' przeszły mnie dreszcze pomyślałem że nie ma mnie bez Ciebie. Z drugiej strony są pozory i codzienne rzygam nią jak w Twoich oczach widzę że jesteś daleko stąd. '](http://files.moblo.pl/0/9/40/av65_94003_sam_5042dd.jpg) |
' przeszły mnie dreszcze pomyślałem, że nie ma mnie bez Ciebie.
Z drugiej strony są pozory i codzienne rzygam nią,
jak w Twoich oczach widzę, że jesteś daleko stąd. '
|
|
![Irytuje mnie to. Irytuje mnie to że ktoś pomaga przejść staruszce na ulicy że ktoś kupuje bilety w kiosku że rzuca uszczęśliwionemu psu kij. Irytuje mnie to że wszyscy żyją jakby nic się nie działo. A przecież zawalił mi się świat.](http://files.moblo.pl/0/5/56/av65_55601_szczesliwa-milosc.jpg) |
Irytuje mnie to. Irytuje mnie to, że ktoś pomaga przejść staruszce na ulicy, że ktoś kupuje bilety w kiosku, że rzuca uszczęśliwionemu psu kij. Irytuje mnie to, że wszyscy żyją jakby nic się nie działo. A przecież zawalił mi się świat.
|
|
![Rozbita na dwa miliony osiemset siedemdziesiąt dwa tysiące i czterdzieści dziewięć setnych części.](http://files.moblo.pl/0/5/56/av65_55601_szczesliwa-milosc.jpg) |
Rozbita na dwa miliony osiemset siedemdziesiąt dwa tysiące i czterdzieści dziewięć setnych części.
|
|
![Chciałabym w tej chwili zniknąć i zapomnieć o tym co mnie tak mocno męczy i dusi od środka. Chciałabym dać kolejny krok do przodu i poczuć pewną satysfakcję że w końcu coś udało mi się zrobić bez przeszkód ale nie mogę. Jeszcze nie dziś i nie teraz bo dopiero wszystko się zaczyna. To życie zmienia swój tor. Kolejne nieprzewidziane zmiany następują i choćby się chciało to ciężko by było od tego uciec. Ale też nie można tego ciągnąć tak bez końca. Gubię się w tym. Coraz więcej jest rzeczy jest do zrobienia... A po drodze wszędzie pokusy. To nie wygląda tak jak powinno. To nie jest tak jak miało być..](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Chciałabym w tej chwili zniknąć i zapomnieć o tym co mnie tak mocno męczy i dusi od środka. Chciałabym dać kolejny krok do przodu i poczuć pewną satysfakcję, że w końcu coś udało mi się zrobić bez przeszkód, ale nie mogę. Jeszcze nie dziś i nie teraz, bo dopiero wszystko się zaczyna. To życie zmienia swój tor. Kolejne, nieprzewidziane zmiany następują i choćby się chciało, to ciężko by było od tego uciec. Ale też nie można tego ciągnąć tak bez końca. Gubię się w tym. Coraz więcej jest rzeczy jest do zrobienia... A po drodze wszędzie pokusy. To nie wygląda tak, jak powinno. To nie jest tak, jak miało być..
|
|
![Krótki powrót jestem tego pewna bo znów zniknę jak zawsze kiedy życie przyspiesza tempa ale może jeszcze zdążę wykorzystać ostatnią chwilę która została mi dana. Może się złamię i przekroczę ponownie bariery które choć są tak blisko to jednak odległe? Bo przecież ile można trwać w tym wszystkim. Jak długo człowiek może być w stanie oszukiwać samego siebie. Nie da się tak nie na długo. Może to potrwa tylko chwilę bądź dwie a potem znów nastąpi ucieczka? Ta nieodparta chęć odejścia zniknięcia we własnym cieniu? To takie proste jest. Niczym zniknięcie w gęstej mgle tuż za pierwszym zakrętem. Może uda mi się tym razem przełamać i skończyć z tym wszystkim tak aby na dobre dawne życie odeszło? Bo ile można. Ile można w tym świecie trwać pomimo tak krótkiego upływu czasu. Ile można znosić to wszystko pomimo że życie umyka i zabiera najpiękniejsze chwile których nie potrafi się idealnie wykorzystać.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Krótki powrót, jestem tego pewna, bo znów zniknę, jak zawsze kiedy życie przyspiesza tempa, ale może jeszcze zdążę wykorzystać ostatnią chwilę, która została mi dana. Może się złamię i przekroczę ponownie bariery, które choć są tak blisko to jednak odległe? Bo przecież, ile można trwać w tym wszystkim. Jak długo człowiek może być w stanie oszukiwać samego siebie. Nie da się tak, nie na długo. Może to potrwa tylko chwilę bądź dwie, a potem znów nastąpi ucieczka? Ta nieodparta chęć odejścia, zniknięcia we własnym cieniu? To takie proste jest. Niczym zniknięcie w gęstej mgle tuż za pierwszym zakrętem. Może uda mi się tym razem przełamać i skończyć z tym wszystkim tak, aby na dobre dawne życie odeszło? Bo ile można. Ile można w tym świecie trwać pomimo tak krótkiego upływu czasu. Ile można znosić to wszystko pomimo, że życie umyka i zabiera najpiękniejsze chwile, których nie potrafi się idealnie wykorzystać.
|
|
![Nie zapomnę nigdy nie zapominam. To była pierwsza myśl kiedy zorientowałam się że dzisiaj czyli 12 lutego przypada trzecia rocznica tamtego wydarzenia. Na myśl o tym co wtedy się wydarzyło instynktownie się uśmiecham choć nie powinnam już tego wspominać ale jednak to robię. Zastanawiasz się dlaczego? Bo kiedyś Ci powiedziałam że tamten dzień tamta sobota jest najpiękniejszym wspomnieniem które zostawiłeś przy mnie. Pamiętam ten dzień idealnie. Każdy szczegół został w mojej pamięci. I ta nasza godzina... 11:20. Nie zapomnę jej nigdy. Nie zapomnę bo ona wbrew pozorom zmieniła wiele. Dzień godzina.. Miały te czynniki tak znaczący wpływ na nas. Może już nie myślisz o tym może nie pamiętasz ale to już na zawsze pozostanie częścią naszej historii. Wspólnej powieści która zakończyliśmy w dość brutalny sposób. Nie powiem że żałuję bo wbrew wszystkiemu chciałabym na nowo Cię usłyszeć ale... To tylko marzenie. Ciche marzenie bo wiem i tak że nie zadzwonisz.](http://files.moblo.pl/0/9/17/av65_91724_b663845f00112f084eaab9f2.jpg) |
Nie zapomnę, nigdy nie zapominam. To była pierwsza myśl, kiedy zorientowałam się, że dzisiaj, czyli 12 lutego przypada trzecia rocznica tamtego wydarzenia. Na myśl o tym co wtedy się wydarzyło instynktownie się uśmiecham choć nie powinnam już tego wspominać, ale jednak to robię. Zastanawiasz się dlaczego? Bo kiedyś Ci powiedziałam, że tamten dzień, tamta sobota jest najpiękniejszym wspomnieniem, które zostawiłeś przy mnie. Pamiętam ten dzień idealnie. Każdy szczegół został w mojej pamięci. I ta nasza godzina... 11:20. Nie zapomnę jej, nigdy. Nie zapomnę, bo ona wbrew pozorom zmieniła wiele. Dzień, godzina.. Miały te czynniki tak znaczący wpływ na nas. Może już nie myślisz o tym, może nie pamiętasz, ale to już na zawsze pozostanie częścią naszej historii. Wspólnej powieści, która zakończyliśmy w dość brutalny sposób. Nie powiem, że żałuję, bo wbrew wszystkiemu chciałabym na nowo Cię usłyszeć, ale... To tylko marzenie. Ciche marzenie,bo wiem i tak, że nie zadzwonisz.
|
|
![Niebo czy piekło? Tak. Jesteś tu dla mnie. Tak. Nie! Nie jesteś tu dla mnie. Jesteś tu po mnie. Tak bardzo Cię kocham. Tak bardzo Cię kocham że kiedy zdecydowałem się wrócić myślałem... że jesteś moim Niebem. Ale możliwe... że to ja jestem Twoim Piekłem. Chirurdzy](http://files.moblo.pl/0/4/18/av65_41830_large.png) |
- Niebo czy piekło?
- Tak.
- Jesteś tu dla mnie.
- Tak.
- Nie! Nie jesteś tu dla mnie. Jesteś tu po mnie.
- Tak bardzo Cię kocham. Tak bardzo Cię kocham, że kiedy zdecydowałem się wrócić, myślałem... że jesteś moim Niebem. Ale możliwe... że to ja jestem Twoim Piekłem. /Chirurdzy
|
|
|
|