głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika czeekoladowaaxd

Wiem  że sam ją podjałęm  ale kurwa coraz częściej sam na tym oceanie tonę. Brak mi oddechu  duszę się myślami  nad tym co kurwa mogło być pięknego z nami. Wspólnego na tej wyspie  zaślepionej marzeniami. I niby ma być lepiej będac tacy sami  ale ja wciąż tęsknie za tywmi czarnymi włosami. Pisząc ten tekst mam tylko przed oczami  twój ostatni obraz gdy byliśmy jeszcze w twym pokoju sami.   pooojebany.

pooojebany dodano: 17 luty 2014

Wiem, że sam ją podjałęm, ale kurwa coraz częściej sam na tym oceanie tonę. Brak mi oddechu, duszę się myślami, nad tym co kurwa mogło być pięknego z nami. Wspólnego na tej wyspie, zaślepionej marzeniami. I niby ma być lepiej będac tacy sami, ale ja wciąż tęsknie za tywmi czarnymi włosami. Pisząc ten tekst mam tylko przed oczami, twój ostatni obraz gdy byliśmy jeszcze w twym pokoju sami. / pooojebany.

' przeszły mnie dreszcze pomyślałem  że nie ma mnie bez Ciebie.  Z drugiej strony są pozory i codzienne rzygam nią   jak w Twoich oczach widzę  że jesteś daleko stąd. '

pooojebany dodano: 17 luty 2014

' przeszły mnie dreszcze pomyślałem, że nie ma mnie bez Ciebie. Z drugiej strony są pozory i codzienne rzygam nią, jak w Twoich oczach widzę, że jesteś daleko stąd. '

Irytuje mnie to. Irytuje mnie to  że ktoś pomaga przejść staruszce na ulicy  że ktoś kupuje bilety w kiosku  że rzuca uszczęśliwionemu psu kij. Irytuje mnie to  że wszyscy żyją jakby nic się nie działo. A przecież zawalił mi się świat.

kamilaw34 dodano: 17 luty 2014

Irytuje mnie to. Irytuje mnie to, że ktoś pomaga przejść staruszce na ulicy, że ktoś kupuje bilety w kiosku, że rzuca uszczęśliwionemu psu kij. Irytuje mnie to, że wszyscy żyją jakby nic się nie działo. A przecież zawalił mi się świat.

Rozbita na dwa miliony osiemset siedemdziesiąt dwa tysiące i czterdzieści dziewięć setnych części.

kamilaw34 dodano: 17 luty 2014

Rozbita na dwa miliony osiemset siedemdziesiąt dwa tysiące i czterdzieści dziewięć setnych części.

Chciałabym w tej chwili zniknąć i zapomnieć o tym co mnie tak mocno męczy i dusi od środka. Chciałabym dać kolejny krok do przodu i poczuć pewną satysfakcję  że w końcu coś udało mi się zrobić bez przeszkód  ale nie mogę. Jeszcze nie dziś i nie teraz  bo dopiero wszystko się zaczyna. To życie zmienia swój tor. Kolejne  nieprzewidziane zmiany następują i choćby się chciało  to ciężko by było od tego uciec. Ale też nie można tego ciągnąć tak bez końca. Gubię się w tym. Coraz więcej jest rzeczy jest do zrobienia... A po drodze wszędzie pokusy. To nie wygląda tak  jak powinno. To nie jest tak  jak miało być..

remember_ dodano: 16 luty 2014

Chciałabym w tej chwili zniknąć i zapomnieć o tym co mnie tak mocno męczy i dusi od środka. Chciałabym dać kolejny krok do przodu i poczuć pewną satysfakcję, że w końcu coś udało mi się zrobić bez przeszkód, ale nie mogę. Jeszcze nie dziś i nie teraz, bo dopiero wszystko się zaczyna. To życie zmienia swój tor. Kolejne, nieprzewidziane zmiany następują i choćby się chciało, to ciężko by było od tego uciec. Ale też nie można tego ciągnąć tak bez końca. Gubię się w tym. Coraz więcej jest rzeczy jest do zrobienia... A po drodze wszędzie pokusy. To nie wygląda tak, jak powinno. To nie jest tak, jak miało być..

Krótki powrót  jestem tego pewna  bo znów zniknę  jak zawsze kiedy życie przyspiesza tempa  ale może jeszcze zdążę wykorzystać ostatnią chwilę  która została mi dana. Może się złamię i przekroczę ponownie bariery  które choć są tak blisko to jednak odległe? Bo przecież  ile można trwać w tym wszystkim. Jak długo człowiek może być w stanie oszukiwać samego siebie. Nie da się tak  nie na długo. Może to potrwa tylko chwilę bądź dwie  a potem znów nastąpi ucieczka? Ta nieodparta chęć odejścia  zniknięcia we własnym cieniu? To takie proste jest. Niczym zniknięcie w gęstej mgle tuż za pierwszym zakrętem. Może uda mi się tym razem przełamać i skończyć z tym wszystkim tak  aby na dobre dawne życie odeszło? Bo ile można. Ile można w tym świecie trwać pomimo tak krótkiego upływu czasu. Ile można znosić to wszystko pomimo  że życie umyka i zabiera najpiękniejsze chwile  których nie potrafi się idealnie wykorzystać.

remember_ dodano: 15 luty 2014

Krótki powrót, jestem tego pewna, bo znów zniknę, jak zawsze kiedy życie przyspiesza tempa, ale może jeszcze zdążę wykorzystać ostatnią chwilę, która została mi dana. Może się złamię i przekroczę ponownie bariery, które choć są tak blisko to jednak odległe? Bo przecież, ile można trwać w tym wszystkim. Jak długo człowiek może być w stanie oszukiwać samego siebie. Nie da się tak, nie na długo. Może to potrwa tylko chwilę bądź dwie, a potem znów nastąpi ucieczka? Ta nieodparta chęć odejścia, zniknięcia we własnym cieniu? To takie proste jest. Niczym zniknięcie w gęstej mgle tuż za pierwszym zakrętem. Może uda mi się tym razem przełamać i skończyć z tym wszystkim tak, aby na dobre dawne życie odeszło? Bo ile można. Ile można w tym świecie trwać pomimo tak krótkiego upływu czasu. Ile można znosić to wszystko pomimo, że życie umyka i zabiera najpiękniejsze chwile, których nie potrafi się idealnie wykorzystać.

Nie zapomnę  nigdy nie zapominam. To była pierwsza myśl  kiedy zorientowałam się  że dzisiaj  czyli 12 lutego przypada trzecia rocznica tamtego wydarzenia. Na myśl o tym co wtedy się wydarzyło instynktownie się uśmiecham choć nie powinnam już tego wspominać  ale jednak to robię. Zastanawiasz się dlaczego? Bo kiedyś Ci powiedziałam  że tamten dzień  tamta sobota jest najpiękniejszym wspomnieniem  które zostawiłeś przy mnie. Pamiętam ten dzień idealnie. Każdy szczegół został w mojej pamięci. I ta nasza godzina... 11:20. Nie zapomnę jej  nigdy. Nie zapomnę  bo ona wbrew pozorom zmieniła wiele. Dzień  godzina.. Miały te czynniki tak znaczący wpływ na nas. Może już nie myślisz o tym  może nie pamiętasz  ale to już na zawsze pozostanie częścią naszej historii. Wspólnej powieści  która zakończyliśmy w dość brutalny sposób. Nie powiem  że żałuję  bo wbrew wszystkiemu chciałabym na nowo Cię usłyszeć  ale... To tylko marzenie. Ciche marzenie bo wiem i tak  że nie zadzwonisz.

remember_ dodano: 12 luty 2014

Nie zapomnę, nigdy nie zapominam. To była pierwsza myśl, kiedy zorientowałam się, że dzisiaj, czyli 12 lutego przypada trzecia rocznica tamtego wydarzenia. Na myśl o tym co wtedy się wydarzyło instynktownie się uśmiecham choć nie powinnam już tego wspominać, ale jednak to robię. Zastanawiasz się dlaczego? Bo kiedyś Ci powiedziałam, że tamten dzień, tamta sobota jest najpiękniejszym wspomnieniem, które zostawiłeś przy mnie. Pamiętam ten dzień idealnie. Każdy szczegół został w mojej pamięci. I ta nasza godzina... 11:20. Nie zapomnę jej, nigdy. Nie zapomnę, bo ona wbrew pozorom zmieniła wiele. Dzień, godzina.. Miały te czynniki tak znaczący wpływ na nas. Może już nie myślisz o tym, może nie pamiętasz, ale to już na zawsze pozostanie częścią naszej historii. Wspólnej powieści, która zakończyliśmy w dość brutalny sposób. Nie powiem, że żałuję, bo wbrew wszystkiemu chciałabym na nowo Cię usłyszeć, ale... To tylko marzenie. Ciche marzenie,bo wiem i tak, że nie zadzwonisz.

  Niebo czy piekło?     Tak.    Jesteś tu dla mnie.    Tak.    Nie! Nie jesteś tu dla mnie. Jesteś tu po mnie.      Tak bardzo Cię kocham. Tak bardzo Cię kocham  że kiedy zdecydowałem się wrócić  myślałem... że jesteś moim Niebem. Ale możliwe... że to ja jestem Twoim Piekłem.  Chirurdzy

happylove dodano: 12 luty 2014

- Niebo czy piekło? - Tak. - Jesteś tu dla mnie. - Tak. - Nie! Nie jesteś tu dla mnie. Jesteś tu po mnie. - Tak bardzo Cię kocham. Tak bardzo Cię kocham, że kiedy zdecydowałem się wrócić, myślałem... że jesteś moim Niebem. Ale możliwe... że to ja jestem Twoim Piekłem. /Chirurdzy

http:  ask.fm odwyk

happylove dodano: 12 luty 2014

Nigdy nie wierz kobiecie  jeżeli powie  że coś jest nieważne.

schooki dodano: 11 luty 2014

Nigdy nie wierz kobiecie, jeżeli powie, że coś jest nieważne.
Autor cytatu: niekoffana

Przede wszystkim częściej się uśmiechać  nawet bez powodu. Mniej narzekania  więcej optymizmu. Po prostu więcej radości z tego cholernie marnego  przygnębiającego  szarego do szpiku kości i ciężkiego jak milion ton kamieni  życia.

schooki dodano: 11 luty 2014

Przede wszystkim częściej się uśmiechać, nawet bez powodu. Mniej narzekania, więcej optymizmu. Po prostu więcej radości z tego cholernie marnego, przygnębiającego, szarego do szpiku kości i ciężkiego jak milion ton kamieni- życia.
Autor cytatu: niekoffana

Należę do tych osób  którym   kiedy się złoszczą i denerwują   łzy napływają do oczu  co jest okropne  bo tak bardzo chcesz być silnym  ale i tak masz tę przeklętą wodę w oczach.

schooki dodano: 11 luty 2014

Należę do tych osób, którym - kiedy się złoszczą i denerwują - łzy napływają do oczu, co jest okropne, bo tak bardzo chcesz być silnym, ale i tak masz tę przeklętą wodę w oczach.
Autor cytatu: niekoffana

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć