 |
|
Podaj rękę, poprowadzę Cię przez ciemność, której mrokiem jest pęknięte serce.
|
|
 |
Nie zostało mi nic więcej do zrobienia niż to, by napisać co na sercu leży. Wiedz, że cholernie staram się naprawić moje wszystkie błędy. Ale ciebie już to nie obchodzi, ciebie jakby nie ma. Masz w sobie tylko złe wspomnienia. Tych dobrych nie chcesz. Dlaczego ja wciąż myslę, o tych dobrych, o złych zapominając? Zdaję sobie sprawę, że źle zrobiłam. Własnie to najtrudniej mi znieść. Nie chce cię zostawić bo trudno wciąż żyć w samotności ale jeśli chcesz żebym cię zostawiła samego - zrobię to. Nie powinnam wciąż mówić ci dzisiaj jak cię kocham ale nic się nie liczy więcej, bo nic nie ma ważniejszego od ciebie. Wróć i pokaż jak żyć na nowo bo świat jest zupełnie inny kiedy odszedłeś. Wiem, że jesteś wszystkim czego potrzebuję ale zrezygnuję z tego jeśli tylko powiesz, że chcesz być sam. / i.need.you
|
|
 |
|
Chciałam choć raz poczuć się kimś lepszym, kimś ważniejszym. Chciałam być kimś kogo przytula się i do kogo uśmiecha się bez powodu. Chciałam czuć jak moją dłoń delikatnie ściska inna i mieć pewność, że jest naprawdę bezpieczna. Chciałam być kimś potrzebnym.. kimś, kogo się po prostu kocha. / Endoftime.
|
|
 |
Teraz się zdziwisz jak bardzo cię rozumiem. Kiedy w jednej sekundzie wszystko się straci, wszystko to było przecież tak cholernie ważne. Odszedł ktoś, kto był powodem twojego uśmiechu i dawał siły by rano wstać i żyć tak po prostu. Kiedy to tracisz nie chcesz już istnieć, za chuja nie wiesz co zrobić ale przecież musisz.. musisz żyć / i.need.you
|
|
 |
Już zrozumiałam jak boli wystawianie czyiś uczuć na próbę. Juz możesz przestać / i.need.you
|
|
 |
może to nieistotne, ale naprawdę za Tobą tęsknię. tak bardzo chciałabym przekroczyć próg Twojego mieszkania i pocałować Cię w czoło. potem opowiedzieć Ci jak było w szkole, kto naprawdę mnie zdenerwował. pewnie śmiałbyś się do rozpuku, gdy opowiadałabym o mojej historii z automatem z gorącą czekoladą, który próbowałam naprawić, bo miałam niesamowitą ochotę na coś słodkiego i gorącego. dopiero teraz odczuwam pustkę. brakuje mi wielogodzinnych rozmów o wszystkim i niczym, tego jaki byłeś wrażliwy i czuły, Twojego chudego ramienia i czerwonej bluzy, którą regularnie brudziłam maskarą i tego wszystkiego o czym nie mam ochoty pisać, bo już płaczę.
|
|
 |
a rano znowu będę musiała wstać, umyć zęby, rozczesać splątane włosy, pomalować się i ubrać. niewyspana, machinalnie spakuję najpotrzebniejsze podręczniki w różowy plecak i odpalę papierosa. może jedna łza pocieknie po moim policzku na myśl o wczorajszym wieczorem i sprawi, iż będę musiała poprawić makijaż. wyjdę z domu, z rapem w głośnikach, zapalę kolejnego szluga i nie wyzwolę się od wspomnień, dopiero gdy w oddali dostrzegę budynek szkoły włożę maskę zbudowaną z miliona słodkich uśmiechów. zapomnę o Tobie na kilka krótkich godzin.
|
|
 |
wiedziałeś, że nie chcę Cię widzieć, ale pamiętałeś o tym co mi obiecałeś. przyszedłeś. byłam tak samo zaskoczona jak i pijana. nawet nie wiem kiedy znalazłam się na Twoich wychudzonych rękach. spojrzałam na Ciebie z góry i zaprezentowałam mój firmowy uśmiech. zastanawiałam się co tak naprawdę tu robisz. niespodziewanie nasze wargi złączyły się z niesamowitą gwałtownością. tak bardzo tęskniłam.
|
|
 |
Uczucia nie kłamią / i.need.you
|
|
 |
Nie boli ani trochę mimo płynących dni / i.need.you
|
|
 |
kiedyś miałam prawo mieć nadzieję, że za mną pobiegniesz. teraz mogę mieć pewność, że nawet Cię to nie ruszy. to najgorsza świadomość jaką miałam przez te parszywe 18lat.
|
|
|
|