 |
“I między Nami też dobiegło już końca, to wszystko. Czy mnie to boli? Zapewne tak. Nie wiem, w ostatnim czasie nic nie czuję, oprócz przeraźliwego smutku. Znowu nic nie wyszło, tak jak wyjść powinno.”
|
|
 |
“Po prostu czasem chciałabym, żebyś przyszedł i nic nie mówił, i ja bym się przytuliła, bo czasem nie trzeba słów, wystarczy być obok.
|
|
 |
Tak cholernie mi na tobie zależy, że nawet ja sama nie jestem w stanie tego do końca zrozumieć.
|
|
 |
“Słuchaj, to nie jest tak, że ja jestem bez serca. Czasem muszę okazywać jego brak, by nie dać się zdeptać.”
|
|
 |
Jak mogła być tak słaba, żeby do tego dopuścić? Tak się uzależnić od drugiego człowieka? Przecież zawsze sobie przysięgała, że nigdy nie dopuści, by jej szczęście zależało od kogoś innego.
|
|
 |
Wiedziała tylko, że znów jej coś odebrano. Tym razem bezpowrotnie.
|
|
 |
tak, do łazienki też idę z telefonem, bo może wtedy pomyśli, że warto do mnie zadzwonić.
|
|
 |
Już dawno byłeś kimś ważnym. Potem nagle i niepostrzeżenie stałeś się najważniejszym.
|
|
 |
Chciałbym wierzyć, że My to coś więcej.
|
|
 |
Pokazał mi, że jestem zdolna do miłości o jakiej mi się nawet nie śniło.
|
|
 |
Wciąż nam się wydaje, gdy inni odchodzą, że o czymś zapomnieliśmy. Że coś jeszcze nie do końca sobie wyjaśniliśmy. Że pozostało wiele spraw i zadań nierozwiązanych, nieodsłoniętych, które dopiero śmierć rozjaśnia
|
|
|
|