 |
`obejmij mnie. tylko tego jest mi brak.
|
|
 |
I chyba nic szczególnego się nie dzieje,
tylko nie wiem już czy naprawdę istniejesz...
|
|
 |
`nigdy nie przecinaj tego, co możesz rozwiązać.
|
|
 |
` obojętność to dziś podstawa . sam mnie tego nauczyłeś .
|
|
 |
pomyśl jak ja się czuje, kiedy wmawiasz mi, że `przeszkadzasz`...?
|
|
 |
pomyśl realnie. on nie napisze.
|
|
 |
`jesteś dostępny. niee. nie napiszę. pomyślisz, że mi zależy. w sumie o to chodzi. ale możesz też pomyśleć, że jestem natrętna. to jest chore...
|
|
 |
-Odszedł... -Wróci. Zawsze wraca... -A jeżeli nie wróci? -To będzie znaczyło, że to nie On odszedł od Ciebie lecz Ty od niego.
|
|
 |
`ten rozdział trzeba zamknąć. tak oficjalnie.
|
|
 |
Ja się starałam. Może Ty tego nie widziałeś, ale zależało mi na Tobie.
|
|
 |
I jak tam się czujesz po naszym rozstaniu?` - przeczytała na ekranie swojego telefonu. `Jestem twarda, tak jak mnie uczyłeś. Postanowiłam nie płakać nad rozlanym mlekiem, tylko iść po nowe do sklepu.` - wystukała szybko w odpowiedzi. Wiedziała, w co ma uderzyć.
|
|
 |
`bo czasem jest lepiej być obojętną na wszystko.
|
|
|
|