 |
kopnę cię w dupę jak wyczuję że coś knujesz za plecami,
mam niezawodny węch, nie trzymam z frajerami,
prześladował mnie pech już od samej podstawówki,
dziś uśmiechnął się los, spójrz na sklepowe półki
|
|
 |
Tysiące dzielnic, bloków i ławek na których dzieci kosztują trawe. To ich kawałek, to ich dotyczy, ty nie oceniaj niech Bóg to rozliczy. / Kubiszew
|
|
 |
Chujowy nawyk kiedy smutek leczą wódką, łudzą się że życie przyniesie im lepsze jutro. / Koni
|
|
 |
teraz nie mogę porównać tego co było kiedyś,
psychiczne myśli w głowie, tak wiele przeżyć,
męczy mnie to nocami, zatracam się myślami,
trzeba iść z kimś, bo nie damy rady sam / tazOSC
|
|
 |
są momenty, że mówię że się nie przelewa, jak mój ziom polewa to tych chwil nie miewam / niebanglasz
|
|
 |
zniszczyłam Go. zniszczyłam, w każdy możliwy sposób. zabiłam w Nim każdą iskierkę szczęścia, i ten cudowny uśmiech. sprawiłam, że nie potrafi już kochać, ani cieszyć się życiem. tak bardzo Go zabiłam - ale nie pozostał dłużny - bo rozpierdolił mi serce na milion kawałków. || kissmyshoes
|
|
 |
czuję,że zaczyna brakować mi sił. widzę, jak mało kolorowy jest dla mnie każdy kolejny dzień. czuję ogromną pustkę, i chęć zamknięcia się w ciemnym pokoju. nie ma na mojej twarzy nawet cienia uśmiechu, a każdy kolejny dzień nie cieszy ani trochę. tracę siły - na wszystko,a zwłaszcza na walkę, którą toczę już od kilku lat. tracę chęć do tego by wstać i iść przed siebie. tracę swoje prawdziwe "ja". i to mnie zabija.... || kissmyshoes
|
|
 |
„Bierz życie pełną garścią, wciągaj życie pełną piersią, niech inni stoją i się patrzą, wokół bezpańskie psy węszą” | Onar
|
|
 |
„Ludzie z natury są egoistami, mówią: ja mam, nie: my mamy” | Onar
|
|
 |
„Mój dom to nie blok, to nie ceglane ściany, to my, emocje, którymi je wypełniamy” | Onar
|
|
 |
chcę go ściskać i trzymać w objęciach, bo żyjąc by umrzeć, chcę umierać ze szczęścia < 3
|
|
 |
co się stało z nimi? nie wiem.. kurwa, nie wiem! byłem spoko dla nich, po to by być wrogiem numer jeden?
|
|
|
|