głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika czasemwarto

 Obudz sie Skarbie usłyszała cichy szept otulający jej nagą szyję.Uśmiechnęła się otwierając po woli oczy.Ujrzała twarz z którą chciała przeżyć wszystkie chwile swego życia.Poczuła Jego wargi na swoich już 9 szepnął między pocałunkiem na co ona poderwała sie z łóżka łapiąc pierwszą lepszą koszulę chłopaka nakłądając ją na nagie ciało Musisz juz iść zaraz wrócą rodzice wiem podszedł całując ją długo i namiętnie po czym wrzucił resztę swoich rzeczy do plecaka i ruszył w kierunku drzwi Zatrzymaj ją.Uwielbiam Cię w niej rzucił szybko wskazując na koszulę i wyszedł pozostawiając ją samą w pustym mieszkaniu.Usiadła na łóżku wwąchując się w zapach koszuli.Uśmiech nie znikał z jej twarzy.Zakochała się po raz pierwszy w życiu wierząc że tak będzie już zawsze.Jednak jej miłość z każdą chwilą malała każdy jego uśmeich nie wywoływał w niej szczęścia lecz smutek a Jego dotyk nie koił jej bólu jak do tej pory.Nie kochała go.Pomyliła miłość z zauroczeniem wtedy gdy on kochał coraz bardziej.   pozorna

pozorna dodano: 15 listopada 2011

-Obudz sie Skarbie-usłyszała cichy szept otulający jej nagą szyję.Uśmiechnęła się otwierając po woli oczy.Ujrzała twarz,z którą chciała przeżyć wszystkie chwile swego życia.Poczuła Jego wargi na swoich-już 9-szepnął między pocałunkiem na co ona poderwała sie z łóżka łapiąc pierwszą lepszą koszulę chłopaka nakłądając ją na nagie ciało-Musisz juz iść,zaraz wrócą rodzice-wiem-podszedł całując ją długo i namiętnie po czym wrzucił resztę swoich rzeczy do plecaka i ruszył w kierunku drzwi-Zatrzymaj ją.Uwielbiam Cię w niej-rzucił szybko wskazując na koszulę i wyszedł pozostawiając ją samą w pustym mieszkaniu.Usiadła na łóżku wwąchując się w zapach koszuli.Uśmiech nie znikał z jej twarzy.Zakochała się po raz pierwszy w życiu wierząc,że tak będzie już zawsze.Jednak jej miłość z każdą chwilą malała,każdy jego uśmeich nie wywoływał w niej szczęścia lecz smutek,a Jego dotyk nie koił jej bólu jak do tej pory.Nie kochała go.Pomyliła miłość z zauroczeniem wtedy,gdy on kochał coraz bardziej.|| pozorna

Biegnę  biegnę ile sił w nogach  by Cię dogonić. Stoisz w miejscu  czy idziesz? Teraz widzę  idziesz coraz szybciej  uciekasz. Uciekasz przede mną a ja przewracam się  upadam z braku sił. Czemu się oddalasz i mimo  że robię co w mojej mocy  wciąż jesteś coraz dalej? Proszę  zatrzymaj się  pozwól się złapać i kochać. Pozwól miłości nas połączyć  zmień kierunek swojego biegu.

bezimienni dodano: 14 listopada 2011

Biegnę, biegnę ile sił w nogach, by Cię dogonić. Stoisz w miejscu, czy idziesz? Teraz widzę, idziesz coraz szybciej, uciekasz. Uciekasz przede mną a ja przewracam się, upadam z braku sił. Czemu się oddalasz i mimo, że robię co w mojej mocy, wciąż jesteś coraz dalej? Proszę, zatrzymaj się, pozwól się złapać i kochać. Pozwól miłości nas połączyć, zmień kierunek swojego biegu.

Pepe Pan Dziobak :peace: teksty bezimienni dodał komentarz: Pepe Pan Dziobak :peace: do wpisu 14 listopada 2011
Autobus   ułatwia zbliżenie .   xfucktycznie   bezimienni :

xfucktycznie dodano: 14 listopada 2011

Autobus - ułatwia zbliżenie . / xfucktycznie & bezimienni :)

Mróz łaskotał ją w policzki a śnieg otulał jej ramiona.Chodziła w te i z powrotem oczekując Jego przyjścia.Czekała godzinę co chwilę zerkając na zegarek Spóźnia się powtarzała w myślach dmuchając w zmarznięte dłonie Nigdy tak nie robił rzekła na głos.Sięgnęła po telefon wystukując jego numer lecz po drugiej stronie cisza.Wrzuciła telefon do torby i ruszyła biegiem do domu Nigdy tak nie robił rzekła ponownie.Łezka cichutko spłynęła po jej zimnym policzku.Siedziała i czekała cały wieczór co chwilę wpatrując się w telefon i zerkając przez okno w nadziei że go zobaczy.Tak mijały jej kolejne wieczory oczekując na jego odzew.Przeglądając zdjęcia wracała wspomnieniami do wspólnych miejsc przeżywając każdą chwilę z osobna.Jej małe serce tak bardzo kochało tak bardzo tęskniło i przeżywało.Jej pierwsza miłość pierwszy pocałunek stosunek i wspólne 2 lata które dla niego nie znaczyły zbyt wiele.Nie miał odwagi by jej powiedzieć że pokochał inną.A ona wciąz wmawiała sobie że to nieprawda.   pozorna

pozorna dodano: 13 listopada 2011

Mróz łaskotał ją w policzki,a śnieg otulał jej ramiona.Chodziła w te i z powrotem oczekując Jego przyjścia.Czekała godzinę co chwilę zerkając na zegarek-Spóźnia się-powtarzała w myślach dmuchając w zmarznięte dłonie-Nigdy tak nie robił-rzekła na głos.Sięgnęła po telefon wystukując jego numer,lecz po drugiej stronie cisza.Wrzuciła telefon do torby i ruszyła biegiem do domu-Nigdy tak nie robił-rzekła ponownie.Łezka cichutko spłynęła po jej zimnym policzku.Siedziała i czekała cały wieczór co chwilę wpatrując się w telefon i zerkając przez okno w nadziei,że go zobaczy.Tak mijały jej kolejne wieczory oczekując na jego odzew.Przeglądając zdjęcia,wracała wspomnieniami do wspólnych miejsc przeżywając każdą chwilę z osobna.Jej małe serce tak bardzo kochało,tak bardzo tęskniło i przeżywało.Jej pierwsza miłość,pierwszy pocałunek,stosunek i wspólne 2 lata,które dla niego nie znaczyły zbyt wiele.Nie miał odwagi by jej powiedzieć,że pokochał inną.A ona wciąz wmawiała sobie,że to nieprawda.|| pozorna

Dogonił mnie w drodze do szkoły. Szedł obok mnie  oboje milczeliśmy. Po chwili przerwał niezręczną ciszę  panującą między nami i zapytał o której kończę lekcje. ' Po siedmiu  o 14:30 '   powiedziałam bez namysłu. Gdy dotarliśmy do szkoły rzucił szybkie 'Przyjdę po Ciebie  muszę Ci coś pokazać' i odwrócił się  kierując w przeciwną stronę  niż ja. 'Okej' powiedziałam niedosłyszalnie  a na twarzy zagościł dotąd niespodziewany uśmiech. Po lekcjach zaprowadził mnie do parku. Do miejsca w którym po raz pierwszy dał mi się poznać. Przyciągnął mnie do siebie  złączając nasze usta. 'Chciałem Ci tylko pokazać moją miłość'   powiedział  przepełniając szczęściem moje myśli  serce i całe życie.   xfucktycznie .

xfucktycznie dodano: 13 listopada 2011

Dogonił mnie w drodze do szkoły. Szedł obok mnie, oboje milczeliśmy. Po chwili przerwał niezręczną ciszę, panującą między nami i zapytał o której kończę lekcje. ' Po siedmiu, o 14:30 ' - powiedziałam bez namysłu. Gdy dotarliśmy do szkoły rzucił szybkie 'Przyjdę po Ciebie, muszę Ci coś pokazać' i odwrócił się, kierując w przeciwną stronę, niż ja. 'Okej' powiedziałam niedosłyszalnie, a na twarzy zagościł dotąd niespodziewany uśmiech. Po lekcjach zaprowadził mnie do parku. Do miejsca w którym po raz pierwszy dał mi się poznać. Przyciągnął mnie do siebie, złączając nasze usta. 'Chciałem Ci tylko pokazać moją miłość' - powiedział, przepełniając szczęściem moje myśli, serce i całe życie. / xfucktycznie .

Jesteśmy jak Pepe Pan Dziobak i Doktor Dundersztyc. Oboje się niszczymy  robimy wszystko przeciwko sobie  a mimo to mamy tą świadomość  że życie bez siebie nawzajem byłoby całkowicie bezsensu.   xfucktycznie .

xfucktycznie dodano: 13 listopada 2011

Jesteśmy jak Pepe Pan Dziobak i Doktor Dundersztyc. Oboje się niszczymy, robimy wszystko przeciwko sobie, a mimo to mamy tą świadomość, że życie bez siebie nawzajem byłoby całkowicie bezsensu. / xfucktycznie .

Serce mi się łamie  na samą myśl o tym  jak mogliśmy być szczęśliwi.   xfucktycznie .

xfucktycznie dodano: 13 listopada 2011

Serce mi się łamie, na samą myśl o tym, jak mogliśmy być szczęśliwi. / xfucktycznie .

Kiedy rozmawiasz z kimś wyjątkowym  nawet bezsensowne rozmowy są ważne.

bezimienni dodano: 13 listopada 2011

Kiedy rozmawiasz z kimś wyjątkowym, nawet bezsensowne rozmowy są ważne.

♥ teksty xfucktycznie dodał komentarz: do wpisu 12 listopada 2011
Mój Mikołaj teksty xfucktycznie dodał komentarz: Mój Mikołaj do wpisu 12 listopada 2011
Stanęłam w kolejce która ciągnęła się przez pół sklepu.Znudzona i rozkojarzona rozglądałam się wokół z nadzieją że może kolejka się skróci.Miałam dość krzyków dzieci stojących przede mną i starszej nieuprzejmej pani kłócącej się z ekspedientka o 20 gr.Wszystko drażniło mnie wokół.Chciałam jak najszybciej znależć się na zewnątrz i zasiegnąć swieżego powierza.Nagle poczułam jak ktoś wpada na moje plecy przesuwając mnie o krok do przodu.Ledwo zdążyłam złapać równowagę by sie nie przewrócić Co jest do cholery?! krzyknęłam odwracajac się do tyłu sor..oO prosze kogo ja tu widze.Nic sie nie zmieniłaś.Piękna jak zawsze i te Twoje nerwy.Uwielbiam jak się złoscisz usłyszałam głos chłopaka który mnie zdradził i zostawił.Czułam jak krew tętni mi w żyłach a łzy napływaja do oczu.Stał i gapił się z tym swoim cynicznym uśmieszkiem kóry kiedyś mnie zauroczył.Przez rok walczyłam sama ze sobą by zapomnieć.Lecz wystarczyła sekunda by wszystko wróciło Pieprz sie! rzekłam i wybiegłam ze sklepu..   pozorna

pozorna dodano: 12 listopada 2011

Stanęłam w kolejce,która ciągnęła się przez pół sklepu.Znudzona i rozkojarzona rozglądałam się wokół z nadzieją,że może kolejka się skróci.Miałam dość krzyków dzieci stojących przede mną i starszej,nieuprzejmej pani kłócącej się z ekspedientka o 20 gr.Wszystko drażniło mnie wokół.Chciałam jak najszybciej znależć się na zewnątrz i zasiegnąć swieżego powierza.Nagle poczułam jak ktoś wpada na moje plecy przesuwając mnie o krok do przodu.Ledwo zdążyłam złapać równowagę,by sie nie przewrócić-Co jest do cholery?!-krzyknęłam odwracajac się do tyłu-sor..oO prosze,kogo ja tu widze.Nic sie nie zmieniłaś.Piękna jak zawsze i te Twoje nerwy.Uwielbiam jak się złoscisz-usłyszałam głos chłopaka,który mnie zdradził i zostawił.Czułam jak krew tętni mi w żyłach,a łzy napływaja do oczu.Stał i gapił się z tym swoim cynicznym uśmieszkiem,kóry kiedyś mnie zauroczył.Przez rok walczyłam sama ze sobą,by zapomnieć.Lecz wystarczyła sekunda by wszystko wróciło-Pieprz sie!-rzekłam i wybiegłam ze sklepu..|| pozorna

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć