 |
Znów jego wzrok powędrował w kierunku jej dekoltu.Wzdrygnęła się próbując wydostać sie z Jego ramion lecz każda Jej próba kończyła sie niepowodzeniem-Puść mnie!-syknęła na co on zaśmiał się dotykając jej policzka ustami-Przecież wiem,że tego chcesz.Zawsze chciałaś-rzekł wodząc palcem po jej szyi.Nie rozumiała jak mógł się tak zmienić.Jak ze spokojnego,delikatnego i czułego chłopaka mógł stać się potworem-Puść mnie!-krzyknęła ponownie ledwo powstrzymując łzy.Jedna ręką wydostała się z jego uścisku i udeżyła go z całej siły pięścia w twarz,po czym rzuciła się do ucieczki.Tego się niespodziewał.Rozłościł się i szybko zaszedł jej drogę-To Twoja wina!Patrz co ze mną zrobiłaś!-krzyknął-Kochałem Cie,a Ty mnie zostawiłaś!Dla tego skur*iela!-Nie mogła powstrzymać łez.Wiedziała,że go zraniła,ale nic nieusprawiedliwia tego co właśnie próbował zrobić.Odszedł od niej skuliwszy się przy drzwiach,zakrył twarz dłońmi.Płakał.Pierwszy raz zobaczyła jak płacze nie radząc sobie z jej odejściem..|| pozorna
|
|
 |
-Coś się stało?-usłyszała delikatny głos swojego chłopaka.Po czym pokiwała przecząco głowę przytulając się do niego z całych sił-Bo zaraz mnie udusisz- powiedział śmiejąc się lecz ona tylko zamknęła oczy.Czuła jego dłonie na swoich plecach i jego oddech na szyi.Nie był świadomy tego co ona przeżywa,tego co czuła i czego doświadczyła kilka dni temu.Myślała,że go kocha,że po 2 latach w końcu odnalazła szczęście i ze tak już będzie trwać wiecznie.Łzy spływały po jej policzku mając przed oczami scenę,którą chciałaby wymazać.Wrócił.Znów wrócił przewracając cały jej świat.Mówił,że żałuję,że tęskni,że wciąż kocha.Dotykał,szeptał,całował.W końcu uległa.Nie wie w którym momencie to zrobili,w którym momencie mu się oddała,ale tak bardzo tego pragnęła.Gdy się obudziła juz go nie było.Zostawił jej tylko karteczkę:"Przepraszam.To nie to.Pomyliłem się".Wybuchła histerycznym płaczem wciąż będąc w objęciach chłopaka nieświadomego,że go zdradziła lecz kochał.Z całego serca ją kochał..|| pozorna
|
|
 |
Chcę być. Przy Tobie, z Tobą, u Ciebie, obok Ciebie. Chcę być w Tobie. Chcę stanowić nieodłączną część Ciebie, którą już zawsze będziesz nosić w swoim sercu. / xfucktycznie .
|
|
 |
Ty stanowisz moją motywację, pocieszenie, wsparcie. Wystarczy, że będziesz. Więc bądź. / xfucktycznie .
|
|
 |
Wypluwam krew otwartą raną w moim sercu. Nie chce umierać a samotność jest mordercą. / Pezet
|
|
 |
Miałam biegle rozwiązywać złożone zadania matematyczne, rozróżniać bezproblemowo wszystkie części mowy i zdania, operować pojęciami z języka angielskiego i niemieckiego, a ponadto z łaciny. Miałam być miła zawsze, niezależnie od poziomu zdenerwowania, miałam bezwarunkowo kochać i okazywać czułość, coraz większą z minuty na minutę. Ironia losu, kiedy inni wymagają ode Ciebie czegoś, czemu sami nie potrafią sprostać.
|
|
 |
Nie karz mi przepraszać za coś, czego nie żałuję.
|
|
 |
Wiedziałam, że o naszą miłość trzeba zawalczyć. Wiedziałam też, że będę musiała walczyć o nią sama.
|
|
 |
nieużyte słowo 'kocham' gnie w sercu. potem serce zaczyna boleć. z niekochania. / net.
|
|
|
|