 |
-aż do śmierci. -sama śmierdzisz.
|
|
 |
- napisaliście? - jak miałam napisać, jak pani tylko czyta, czyta, czyta, czyta i czyta?!
|
|
 |
Jakie to uczucie kłamać na każdym kroku i opuszczać kogoś, kto Cię kocha? / bezimienni
|
|
 |
Niespodziewanie telefon zabrzmiał mi w kieszeni kurtki.Myśląc,że to tato niechętnie sięgnęłam ujrzywszy Jego imię.Zaskoczona nacisnęłam zieloną słuchawkę i przyłożyłam do ucha.Nie rozumiałam po co dzwoni.Już nie czekałam,już nie myślałam godząc sie z myślą,że wrócił do swojej byłej.Że to co się wydarzyło było chwilową przygodą.Pytał co słychać chcac,abym przyjechała do niego i naszych znajomych.Po chwili oznajmił,że nie będzie go na sobotniej imprezie.Nie powiedział wprost,ale dał do zrozumienia,że będzie z Nią..Był cyniczny i bezczelny,ale to właśnie mi się w nim podoba.To właśnie mnie w nim urzekło.Niegrzeczny chłopczyk,który kocha swoją dziewczynę,a mimo to w bezczelny sposób uwodzi drugą..Ale ja nie chcę być drugą,nnie chcę być pocieszycielką.Mimo,że go pragnę,mimo,że moje ciało lgnie do niego,a wargi szukają Jego we śnie-nie kocham go,nie zakochałam się w nim.To tylko pożądanie,którego nie umiem powstrzymać.Pragnę go tak po prostu.Bez zobowiązań..Zupełnie jak nie ja.. || pozorna
|
|
 |
- jakbym miał takiego właściciela to sam bym się sprzedał. - ale Ty i tak się sprzedajesz.
|
|
 |
- ostatnio jak z Tobą rozmawiałam to myślałam, że rozmawiam z owcą. - Nie wyzywaj mnie bo ja Cię nie wyzywam szmato
|
|
 |
-ma Pani pozdrowienia od Sary. -a co, chora jest? -nie, na dole.
|
|
 |
Powiedz mi, czego właściwie Ci brakuje? Masz wspaniałego chłopaka, przyjaciół, którzy są zawsze przy Tobie, niezależnie od tego, jak traktowana jesteś przez innych, otaczających Cię ludzi, a raczej zwierzęta, czekające tylko na moment, by zaatakować. Spójrz, masz wszystko, czego większość może jedynie pragnąć. Szukasz czegoś jeszcze? Czego? No powiedz, co może Ci dać przygoda z kolejnym chłopakiem? Masz zamiar go gonić w nieskończoność, tym samym rezygnując z dotychczasowego życia? Zastanów się, nim wykonasz jakikolwiek ruch. Nie warto niszczyć tego, co masz teraz, na rzecz czegoś, czego i tak nie zdołasz osiągnąć. / bezimienni
|
|
 |
Ujęłam jego zdjęcie, cofając się do chwili, w której było wykonane. Przesuwając palcami czułam dokładnie Jego ciało. Topografia twarzy- mój prywatny elementarz miłości. / xfucktycznie .
|
|
 |
W nocy płakała,a w dzień się śmiała.W nocy skulona leżała,a w dzień ze "szczęścia skakała".Podszedł,mówił,dotykał,głaskach,szeptał aż w końcu spytał,czy moze pocałować.Nie odmówiła lecz odchyliła głowę niezgadzając się.Po niedlugim czasie powtórzył pytanie.Uległa.W tym pocałunku było coś magicznego.Nie tylko połączenie papierosów z piwem,lecz coś nowego dotąd niepoznanego.Od samego początku,gdy stanął u progu drzwi widziała jego spojrzenie,widziała jak podąża za nią wzrokiem i jak wypytuję o nią znajomych.Szukał okazji,by choć na chwilę być przy niej.Pożądał jej.Na jednym pocałunku się nie skończyło.Ich ciała lgnały do siebie,ich usta tworzyły jedność tylko po to,aby on po dwóch tygodniach znajomości wrócił do swojej byłej dziewczyny uświadamiając sobie,że wciąż ją kocha.Dzięki niej,bo to ona uświadomiłam mu miłość do innej..Ona,czyli ja->Pozorna Chwilowa Miłosć.. || pozorna
|
|
|
|