 |
człowiek przewrażliwiony niszczy najwięcej. / tonatyle
|
|
 |
Nadchodzi taki dzień, kiedy tracisz sens. Przestajesz walczyć. Poddajesz się. Wszystko traci swoją wartość. Czujesz się tak bardzo bezużyteczny, niepotrzebny, więc odpuszczasz. Siadasz i po prostu przegrywasz. Następny dzień tylko pomaga ci się zbliżyć do dna. Pogłębiasz swoją beznadziejność i tym samym znajdujesz dla siebie usprawiedliwienie. W trzecim dniu szukasz potwierdzenia swojej nieprzydatności, więc dzwonisz do znajomych, żeby usłyszeć to, czego tak bardzo potrzebujesz i w efekcie sięgnąć samego dna. Aż kiedyś nadchodzi taki dzień, kiedy budzisz się rano i zaczynasz widzieć jakby trochę inaczej, lepiej. Dostrzegasz więcej, czujesz bardziej, pragniesz mocniej. Stajesz na nogi. To jest twój dzień, twój powrót. Pamiętaj, że niektórzy czekają na niego całe życie. [ yezoo ]
|
|
 |
Chodź ktoś. Przytul ktoś. Zostań ktoś./bekla
|
|
 |
ludzie są coraz głupsi i mniej wychowani. prędzej
wytkną Ci masę Twoich wad niż zauważą choć jedną
własną. / tonatyle
|
|
 |
starsi żądają szacunku od młodszych a sami nie okazują go nikomu. / tonatyle
|
|
 |
nie mam i nigdy nie będę miała szacunku do kogoś, kto nie ma go dla moich najbliższych oraz dla mnie. / tonatyle
|
|
 |
Szczęście może przyjść przypadkowo, ale o rozum musimy postarac sami.
|
|
 |
Chciałam Cię tak szalenie rozkochać w sobie, jak sama się w Tobie kochałam.
|
|
 |
Życzę Wam samych dobrych, mądrych, szczerych i ważnych rozmów w nadchodzące święta.
|
|
 |
Internet sprawia, że potrafię poczuć się jak największy wieśniak na świecie. Podczas gdy wirtualna ludzkość zajada się na śniadanie płatkami jaglanymi z mlekiem kokosowym, syropem z agawy oraz jagodami goji, ja raczę się prymitywną kanapką z żółtym serem, popijając to wszystko nie taką znowu fancy herbatą. I kiedy naoglądam się zdjęć na Instagramie i mnie poniesie, w ramach szaleństwa parzę dziurawce, dodaję wszędzie siemię lniane i chcę kupować te wszystkie produkty spożywcze, o których świat jeszcze pół roku temu w ogóle nie słyszał. A potem czuję się jak prawdziwy hipster narodów.
|
|
 |
Młode małżeństwo je zupę, niespodziewanie żona oblała sobie bluzkę i mówi:
- No nie, wyglądam jak świnia.
Mąż na to:
- No, i jeszcze się zupą oblałaś.
|
|
 |
Nie wiem, co jeszcze się może wydarzyć. Brakuje tylko fortepianu spadającego z nieba, który niby przypadkiem rozpierdoli się na mojej głowie, gdy będę wracała do domu.
|
|
|
|