 |
Poznajesz człowieka, który z dnia na dzień staje Ci się tak nieprawdopodobnie bliski. Tak niebezpiecznie ważny, potrzebny. Nadajesz mu miano Tlenu. Jest najczystszym powietrzem na całej kuli ziemskiej.
|
|
 |
Ból zgnieć. Umieść go gdzieś na końcu duszy. Głęboko. Żeby nikt o nim nie wiedział i żebyś Ty sam, człowieku o nim zapomniał.
|
|
 |
Nie szanuję ludzi którzy śmieją się z innych z powodu wyglądu.
|
|
 |
My kobiety jesteśmy aniołami, a gdy się nam podetnie skrzydła, lecimy dalej - na miotle.
|
|
 |
Mój poziom wściekłości osiąga czasami taki poziom, że łzy same lecą.
|
|
 |
-Wszystko gra ?
-Tak tylko kurwa jakoś strasznie fałszuje .
|
|
 |
Gdybym kiedyś odszedł stąd
Nie obrażaj się na śmierć
|
|
 |
-Spierdalaj !
-A będziesz gonić ?!
|
|
 |
Nakurwiony pół dnia, w rękach kielony albo lufka.
|
|
 |
Chce żebyś pokochał moją podniesioną brew kiedy się denerwuję. Mój pieprzyk który ukryty jest w takim miejscu, że nikt prócz nas nie będzie o nim wiedział. Moje skręcające się włosy gdy robi się wilgotno. Ciche szepty gdy chce powiedzieć Ci co myślę, ale czuję, że to nie najlepszy moment. Chcę żebyś pokochał moje,wielkie małe serce z toną miłości i nutką zabawnej nienawiści.
|
|
 |
Tak. Jestem o Niego zazdrosna. Cholernie zazdrosna. Ale to nie przez to że mu nie ufam. Wręcz przeciwnie, ufam mu bardziej niż komukolwiek na tym świecie, ufam mu bardziej niż sobie, wierzę w Jego miłość rownie mocno jak w istnienie Boga. Po prostu boję się, że kiedyś życie poprowadzi Go w inną stronę. Że zabierze mi Go inna kobieta. Boję się o stratę człowieka, ktory jest w moim życiu niezbędny. Który jest moim szczęściem. Wielkim szczęściem.
|
|
 |
Kiedy upadnę , zawsze się podniosę ziomek . kiedy upadnę , wstanę z podniesionym czołem . życie nauczyło mnie , taka jest zasada , że ważne ile razy wstajesz nie ile upadasz .
|
|
|
|