 |
Nie wiem kim chcę być. Może czas wyrzucić stary klucz i zacząć tworzyć nową siebie / i.need.you
|
|
 |
w takim świecie jak ten, tylko prawdziwi idioci wierzą w miłość / i.need.you
|
|
 |
Za każdą nieprzespaną noc, ból milczenia, krzyk w źrenicach, zimne dłonie - nie dziękuję. / i.need.you
|
|
 |
Otwórz te cholerne drzwi, nie sądzisz że czas do siebie wracać? / i.need.you
|
|
 |
zabijamy naszą miłośc. gasimy ją naszymi zimnymi spojrzeniamy. Zabijamy siebie nazwajem, oszukujemy świat, który przecież i tak nigdy dla nas nie istniał. / i.need.you
|
|
 |
Nie żałuję tego co było. Żałuję, że tak nie jest.
|
|
 |
Chciałabym położyć się znów na Twoim ramieniu, usunąć w Twoich ciepłych objęciach, obudzić się rano obok Ciebie, wiedząc, ze jest okej, tęsknie za tym.
|
|
 |
To ciepło, które czułam, zasypiając. To chyba było szczęście.
|
|
 |
I znów siedzę i nie czuję się najlepiej.
|
|
 |
Wcale nie czuję się sobą, ten świat jest dziwny.
|
|
 |
Czy ktokolwiek z nas, wciąż żyjących, potrafi zrozumieć samobójców? Myślę, że potencjalny samobójca uważa, że dalej nie da rady, nie zniesie więcej cierpiania. Wciąż myśli o tym co go męczy i co sprawia, że czuje się źle. Idzie przed siebie ,dosłownie nigdzie i nie patrzy. Widomy a jednak ślepy. Umiera. Nie żałuje, nosił tak ogromny ból w sercu i w każdym fragmencie ciała. Wszystko zabijało go powoli. I tak kiedyś by umarł. Nikt nie wie jak, może sam. Jedno jest pewne, na pewno nie na strarość. Czy któreś z nas może zrozumieć samobójce? Myślę, że tak. / i.need.you
|
|
 |
zdaje sobie sprawę, że to ja zabijam siebie. Przepraszam że was krzywdzę. Ale możecie być pewni, że skoro raz znaleźliście się w moim sercu tak łatwo was z niego nie wyrzucę. Wiem, że sprawiam wam ból i nigdy nie czujcie się chciani. Chcę was bardzo, przecież was kocham. Chcę żebyście byli szczęśliwi, po prostu ja nie potrafie być szczęśliwa. / i.need.you
|
|
|
|