|
|
Pół nocy płakałam, ale budzą się rano wiedziałam, że to będzie kolejny dzień, w którym muszę się uśmiechać. Sztucznie, ale jednak się uśmiechać. / napisana
|
|
|
|
Czasem czuję się jakbym przeżywała to wszystko od nowa. Każdą chwilę, każde słowo czy gest, bo moja pamięć tak dobrze przywołuje wspomnienia. Ale wiesz, tak naprawdę wszystko jest inne. Zaczynając od tego, że jego nie ma, że odszedł, a ja zostałam sama z tysiącem myśli, a kończąc na tym, że nawet pogoda jest inna niż wtedy, kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy. / napisana
|
|
|
|
Najbardziej nie lubię tej myśli, która uparcie powtarza mi, że mogłam zrobić coś więcej, aby zatrzymać go przy sobie. A przecież nie mogłam, bo to on pierwszy się poddał. / napisana
|
|
|
|
Nie zapomnę.Zapominają Ci którzy nie mają serca.
|
|
|
każdy dzień oddala nas, odliczam czas, do momentu w którym, znów zostanę sam, kurwa mać.. znów nie mogę sobie spojrzeć w twarz, bo się boję, że zobaczę ten sam emocji brak. jak wtedy gdy ostrzegałeś mnie, że wszytko jest nie tak, a ja czułam, że wgniata mnie w ziemie ten pieprzony świat
|
|
|
|
jest mi łatwo? nie. nigdy nie było mi łatwo mierzyć się z teraźniejszością, a już tym bardziej z przyszłością. nie wiem czy starczy mi nawet sił, aby się ogarnąć w odpowiednim momencie i nadrobić wszystko co tak dawno straciłam. nie wiem, kiedy się obudzę z tego pieprzonego koszmaru, który tak często dusi moją dusze poprzez głębokie rany wspomnień. nie wiem czy zdobędę siłę na kolejną walkę z otaczającym mnie losem. nie wiem czy dam radę wytrwać i pokonać przeciwności, jakie los stawia mi na swojej drodze. nie wiem czy kiedyś uda mi się jeszcze być szczęśliwą osobą. nie wiem czy zacznę żyć tak, jak chcę. nie wiem czy będę w ogóle potrafiła oddychać w tym, jakże sztucznym świecie...
|
|
|
|
Wiesz czym kiedyś było dla mnie życie? To była masa uczuć, połączona z ludzką miłością, przyjaźnią, szacunkiem i zaufaniem. To były pewne wartości, które często dostawałam od wielu osób. Sprawiały, że mogłam poczuć, że żyję. Nie musiałam się wtedy przejmować niczym. Problemy i kłopoty nie miały dla mnie wtedy żadnego znaczenia. Świat, ludzie, to co się wokół działo? Było czymś prostym, czymś co się dało łatwo rozgryźć. Zawsze mogłam wtedy stosować na innych swoje sztuczki, przekonywać każdego do swojej racji i dzięki temu czułam się bezpiecznie. Ludzie nie widzieli we mnie czegoś złego, co mnie od nich oddalało, a wręcz przeciwnie. Każdy dostrzegał moją wartość, wiedział co znaczy dla mnie poświęcenie względem drugiej osoby. Nikt nie chciał mnie wtedy zniszczyć, a dziś? Wiele rzeczy się zmieniło, wiele osób odeszło. Zmieniłam się ja... Zmienił się mój charakter i pogląd na świat. Nie ma już tamtego życia. Nie ma przeszłości, odeszła razem z moim natchnieniem.
|
|
|
|
Najgorsze są te sprzeczności, które kryją się we mnie. Bo wiesz, w jednej chwili tak mocno go pragnę, po prostu aż modle się do Boga żebyśmy znów mogli być razem, żebym mogła przytulić się do niego, usłyszeć te wszystkie czułe słówka. Ale za chwilę nadchodzi taki moment, że chcę go wymazać z pamięci, chcę wyrzucić tą miłość, gdzieś daleko, tak żeby już nigdy nie wróciła, ani ona, ani żadne wspomnienia o nas, chciałabym tak żeby to tkwiło gdzieś głęboko jakby zakopane pod ziemią. / napisana
|
|
|
Trudno jest się przyznać do popełnionego błędu. Trudno jest spojrzeć w oczy i szczerze przeprosić. Trudno jest mówić o uczuciach. Trudno jest żyć, gdy każdy oczekuje żebyś był perfekcyjny, chodził jak w zegarku, słuchał wszystkich i robił to, o co cie proszą. Przepraszam, ale trudno mi z tym. Być może trudniej niż wam. Przepraszam, nie potrafię być takim człowiekiem za jakiego chcecie mnie mieć. / mr.dupek
|
|
|
tęsknie, cholernie, mocno, bardzo, bardziej się nie da - na pewno. tęsknie, za buziakami, głosem, oddechem i zapachem, ale najbardziej za ramionami, tak, tymi, które były moim całym światem jeszcze wtedy, gdy byłeś. / niechcechciec
|
|
|
miałam to rzucić, odejść, trzasnąć drzwiami, wywiesić na nich wielki slogan z napisem :'koniec, zamknięte.' nie tęsknić, nie płakać, nie wspominać, nie pamiętać, ale kurwa, gdyby czyny były tak proste jak słowa, to może dałabym radę, może gdyby wyglądało to inaczej, gdybym nie miała wspomnień, gdybym wykasowała pamięć, to może dałabym kurwa radę. / niechcechciec
|
|
|
to spadło, pierdolnęło z ogromnej wysokości, gubiąc w sile upadku swój sens. rozsypało się, potłukło, rozbiło i rozleciało się każdy w inną stronę, resztki gdzieś jeszcze niezdarnie powbijały się w serce i delikatnie pobolewają przy każdym wspomnieniu. już się nie uda, nie da rady zebrać w całość, nie sklei się pod wpływem naszego ciepła, nie złoży z powodu najpiękniejszych wypowiedzianych słów ku sobie, nie połączy się, już nie wróci./slaglove
|
|
|
|