 |
czuje sie jak ćpun na detoksie. \ cecoladkowa
|
|
 |
pierdolą że jestem wyjątkowa, jedyna. taa a jak przychodzi co do czego to:" masz tak samo zrytą banie jak ja ! " ;D /wyluuuzuj
|
|
 |
najlepszy chłopak na świecie? ten, który stanie z tobą na końcu molo i poczeka z tobą na największą falę, a później śmieje się, że cali jesteście mokrzy. a wszystko po to, żeby zobaczyć uśmiech na twojej twarzy. / monisiax3
|
|
 |
faktycznie jestem słabsza od Ciebie. złam mi serce , kopnij w dupe i powyzywaj od dziwek. jakoś trzeba zaimponować kolegom../diastema
|
|
 |
- dzwoni . - niech dzwoni . - co ? nie odbierzesz ? - zdziwienie . mega zdziwienie . - nie . - nie przestałam malować paznokci . - ale czemu ? - mamo , bo to suka a nie przyjaciółka . - od niechcenie podniosłam głowe . przytaknęła i wyszła do kuchni . nawet nie dostałam opieprzu za sukę . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
pani z polskiego kazała mi zostać po lekcjach . od niechcenia zostałam . - słuchaj , wiem , że jest ci ciężko , wiem że rozstaliście się . ale słuchaj przecież ludzie zrywają ze sobą . - zaczęła wygłaszać swój długi monolog . nadużywała słowa " słuchaj " . denerwowało mnie to . - może on nie zasługuje na ciebie - najbardziej dobijające słowa świata . zasługuje do kurwy , zasługuje . nic innego - tylko łzy . pozwoliłam , by swobodnie leciały po policzku . wstałam . - dajcie wy mi wszyscy święty spokój ! - wykrzyczałam i wybiegłam . głupia , wścibska baba z polskiego . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
weszłam do pokoju i wpadłam w szał . zaczęłam zrywać ze ściany te wszystkie wspólne fotografie , przy tym okropnie krzycząc i płacząc z bólu . weszła zdezorientowana i wystraszona mama . zrozumiała co się dzieje . - czy .. - wyjdź ! wyjdź z tąd ! - wykrzyczałam . bez słowa opuściła pokój . podarłam wszystkie zdjęcia , zwinęłam się w kłębek na podłodze i tak leżałam . gryzłam do krwi kolana , byleby tylko zapomniec o rozdzierającym się na pół sercu . bez kurwa skutku . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
leżałam spokojnie na łóżku oglądając noc w muzeum i jedząc cukierki . nagle , dzwonek do drzwi . - kochanie ktoś do ciebie - mama uchyliła drzwi i wpuściła mojego przyjeciela . kurdemol - pomyślałam . nie miałam ochoty go oglądać . dobijał mnie tym swoim optymizmem , a sam dobrze wiedział jaka jest sytuacja . miał w ręce tymbarka , żelki i milke . usiadł obok na łóżku i zaczął mnie pocieszać na ten swój wesolutki sposób . - jebaj się . - powiedziałam ze złością powstrzymując łzy . a on nie wyszedł , nie wkurzył się . tylko zrobił smutna minę , przytulił i powiedział - nawet nie wiesz jak mnie kretynko potrzebujesz . więc zamknij się i daj sobie pomóc , chociaż troche . mimowolnie wcisnął we mnie całą milke i kazał się uśmiechnąć . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
w głosie wrogość , w oczach łzy ... < / 3
|
|
 |
i kiedyś jakaś laska mi powiedziała ; kurwa to się nie może udać . odpowiedziałam jej wtedy , pełna wiary w nas ; kurwa no to patrz . dzisiaj musiałabym jej napisać na gadu ; kurwa miałaś racje . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
- kochasz go ? - no . - to przestań kurwa . - ale miła jesteś . - po prostu cię kocham . - to przestań kurwa . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
a na wyświetlaczu esemes : napisz rano , jak się obudzisz . - nie przypuszczałam , że aż tak się będzie o mnie troszczył . / tymbarkoholiczka
|
|
|
|