 |
Moi drodzy, czy jest tu ktoś do kogo docierają jeszcze moje teksty? Wiem, sporo z Was pewnie kompletnie to zignoruje, ale byłabym mega wdzięczna za odzew. Chciałabym stworzyć społeczność ludzi, którzy się wspierają, w klimacie wolnym od hejtu (i tak go za dużo w internecie). Bardzo Was proszę o feedback - o czym chcielibyście najwiecej czytać, o czym się dowiadywać, co Was ciekawi, a co niekoniecznie :) dla Was to minutka namysłu, a możemy stworzyć coś naprawdę fajnego! Bardzo dziękuję, Wasza esperka.
|
|
 |
Tyle lat i tyle wspólnych chwil. Nigdy nie powiedziałabym, że najważniejszą lekcją jaką przyjdzie mi wyciągnąć z tej znajomosci to jest to, że nic nie trwa wiecznie, a przywiązanie wiąże się z rozczarowaniem. Podobno na zawsze jesteśmy odpowiedzialni za to co oswoiliśmy - nic bardziej mylnego. Ludzie pokazują nam, że to co oswoiliśmy prędzej czy później będziemy musieli zapomnieć./esperer
|
|
 |
Jedyne co nas tutaj trzyma, grawitacja
I mogę spłonąć lecąc jak ćma do światła
Najważniejsze jest ponoć, że wiem po co lecę, racja?
|
|
 |
Nie będę śpiewał Ci jak Ryszard Rynkowski, nie interesuje mnie nawet czy lubisz brąz. Tylko się cofnę do klasyki eldoki, nie pytaj dokąd i ze mną chodź. Nie będzie drinków z palemką w hotelach, a czysta z gwinta i wkurwisz się nieraz
|
|
 |
Tak małe miasto, a tak łatwo się zgubić
Na tylu osobach się przejechałem, że takiego przebiegu brak u TIR’ówy
|
|
 |
"Wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy, ponieważ wiedza jest ograniczona
|
|
 |
Jestem zaszczycony.. pozwoliłaś mi na wszystko. Dlaczego więc nie skorzystalem? Powiedziałaś kiedyś, że chcesz zetrzeć z sobie jego dotyk, że chcesz dać mu nauczkę.. Poczułem wtedy, że mam być tym ręcznikiem, lekcją i jakimś chwilowym odurzeniem.. miałem się stać chwilową narkozą, która będzie wprawiać Cię w sen... i byłem
|
|
 |
Oddajesz komuś całe serce, kochasz kogoś, myślisz sobie “kurwa to coś na zawsze”. Uświadamiasz sobie z czasem, że to może być ten jedyny człowiek. Spędzacie razem każdą chwilę. Wymieniacie się zdaniami, uśmiechami i sercami. Planujesz przyszłość, samochód, dom, imiona dla dzieci. A później co? Pijesz.
|
|
 |
Dlaczego śpisz z tym typem, choć traktuje Cię jak zdzirę? dlaczego mój ziom szósty raz w tym roku zmienia tyrę? chociaż to on, nie ja, miał piątki na egzaminie, dlaczego teraz kruszę grama i coś we mnie pękło? dlaczego ja dostałem szansę najlepszą z możliwych? dlaczego męczy nas ten szelest, ten alkohol mami? dlaczego starzy przyjaciele stali się wrogami? dlaczego chciałbym Twoich oczu, a nie Twojej dupy? dlaczego na skurwiałym świecie można wszystko kupić? dlaczego znów prowadzę heroiczną wojnę w głowię? dlaczego? nawet nie liczę, że mi ktoś odpowie.
|
|
 |
Dlaczego nie ma niczego gorszego od prawdy do zniesienia? niedopowiedzenia to przecież są fakty.
|
|
 |
Potrafię pisać tak, że zapamiętasz,
Potrafię kłamać tak, że nadal chcesz nas,
|
|
 |
Potrafię ranić, jak najgorszy wróg,
Później wypierać się: "A skąd bym mógł",
|
|
|
|