 |
|
Naucz mnie, Ukochany, jak żyć, gdzie Ciebie nie ma. Naucz mnie, jak rozpamiętywać każdą Twoją czułość, by pączkowała wtedy, gdy jesteś daleko. Naucz mnie, nie budzić się z krzykiem, bo jesteś nie dla mnie. Naucz mnie, jak patrzeć na innych mężczyzn, by nie widzieć w nich Ciebie. Jak zabić swoją niepewność. Brak wiary prawdziwej. Głupotę. Naiwność. Naucz mnie, jak parzyć herbatę, by smakowała jak Twoja. Jak patrzeć na kwiaty, które usychają bez Ciebie. Jak zasypiać wiedząc, że nawet okna ciemne. Jak nie umierać widząc listonosza i nie drżeć przed listową skrzynką w nadziei, że pełna. Jak nie obżerać się czym popadnie i jak czekać zwyczajnie.
|
|
 |
|
Nie chcę romantycznej miłości z pocałunkami na ulicy, chwaleniem się uczuciem całemu światu. Chcę po prostu chodzić z Tobą po mieście za rękę, palić z Tobą fajki, śmiać się z głupot, pić razem wódkę, jarać blanty i robić Ci kanapki. Chcę zrozumienia, szczerości i trochę chorego dystansu, żeby to co nas łączy wzbudzało takie same emocje zawsze jak na samym początku. Pijmy z jednego kubka. Zbierajmy drobne na fajki. Nie przesadzajmy.
|
|
 |
|
tak naprawdę to jestem nikim. małym szarym człowiekiem, znaczącym tak niewiele.
|
|
 |
|
Nigdy nie decyduj w złości i nie obiecuj w szczęściu.
|
|
 |
|
Mówiąc, że mam wszystko miałam Ciebie na myśli...
|
|
 |
|
Z miłości do Ciebie moje serce płonie, a gdy Cię widzę to drżą me dłonie ♥
|
|
 |
|
-Za co go kochasz ? -Za to że jest.! ;** -Przecież to idiota! -Ale mój ♥
|
|
 |
|
Jesteś tylko człowiekiem , a dajesz mi szczęście większe niż wszystko wokół ;**
|
|
 |
|
Dlaczego ludzie się rozstają? Jak można kochać, a później nienawidzić. Przecież miało się tyle wspólnych planów, marzeń i pragnień. Przecież tyle cudownych chwil spędzonych razem, tyle uśmiechów i tyle zmysłowych spojrzeń wymienionych między sobą. Tyle rozmów, tyle wsparcia... Sytuacji, wspomnień. Tyle słów, że się kocha, że się potrzebuje. I tak po tym wszystkim po prostu koniec?
|
|
 |
|
Miłość: Takie oczywiste piękno. Naturalny koloryt subtelnej delikatności i łamiąca serce wrażliwość. Niosąca woń omdlenia, zastygające ciepło w środku.
|
|
 |
|
Trochę mi odbija z tej chorej miłości. Zaczynam płakać na komediach romantycznych dla trzynastolatek.
|
|
 |
|
Jak się tak leży godzinami w nocy, to myśleniem można zajść bardzo daleko i w bardzo dziwne strony, wiesz ?
|
|
|
|