 |
a ty malutka dziewczynko z marzeniami, spełniaj je, nawet gdybyś musiała przypłacić to chwilami cierpienia i niepowodzeń, bo nic ci nie da to, że znajdziesz czterolistną koniczynę czy zobaczysz spadającą gwiazdę, one tylko dają ci siłę do tego byś miała tą małą iskierkę nadziei na lepsze jutro.
|
|
 |
kiedyś marzyłam, że zostanę księżniczką i będę miała wykupiony patent na przystojnego księcia.
|
|
 |
pozostało nam waptrywanie się w niebo z pytającym wzrokiem, co spieprzyliśmy.
|
|
 |
to niby takie proste żyć samemu. wolność - żadnych zobowiązań. idealnie? nie. bo kiedy siedzę sama na huśtawkach wtulona w koc, myślę sobie, jak miło by było, gdybyś był tam razem ze mną. a ja mogłabym Ci opowiadać o moim życiu. Ty słuchałbyś mnie z ciekawością i tak poznawalibyśmy się co wieczór. śmialibyśmy się ze wspólnych przeżyć. dlatego siedząc tak i rozmyślając uśmiecham się. niestety, gdy umysł mi trzeźwieje, znowu czuję, że jestem sama.
|
|
 |
czasami leżę w trawie i wcale mnie nie widać mruknął osiołek i świat jest taaki ładny! a potem ktoś przychodzi i pyta: jak się dziś czujesz? ..i okazuje się , że okropnie.
|
|
 |
ja pytam, gdzie jest to wszystko, gdzie zniknęło, od tak.
|
|
 |
jeszcze bylo tyle czasu na podejmowanie decyzji, tyle czasu na nie przejmowanie się niczym.
|
|
 |
miliony spraw na głowie, tysiące pretensji i setki powodów przez , które mam zły humor.
|
|
 |
a ja wciąż oczekuję jakiejś reakcji.
|
|
 |
żeby było tak jak chcę, a nie na odwrót.
|
|
 |
jak długo można czekać na kogoś, kto mógłby dać mi choć krótkie, ale pełne, poczucie szczęścia? nie jego namiastki.
|
|
 |
nasze szczęście było jak dżem w kiepskim pączku .. prawie go nie ma.
|
|
|
|