 |
|
I wiem, że sens jest w tym, jak na mnie patrzysz, będę obok, jak świat z nas zadrwi...
|
|
 |
|
Nie prosiłeś się na ten świat wiec nikomu nie musisz być za nic wdzięczny...
|
|
 |
|
- Jeśli chcesz poznać człowieka
to spójrz na Niego w nocy .
- Dlaczego. ?
- W nocy ludzie plączą , w nocy się tną ,
w nocy marzą i madla się , w nocy uciekają z domu .
W nocy się zabijają .
Nie poznasz człowieka patrząc na Niego w dzień , nie poznasz gdy mówi ze jest ' okej ' .
|
|
 |
|
Jest niemożliwe fizycznie, by być przyjaciółmi z osobą, w której jest się zakochanym. Dowiedziono, że próby utrzymywania takiego układu zwykle kończą się poważnym załamaniem emocjonalnym.
|
|
 |
|
it had to get complicated... before it got simple
|
|
 |
|
Tak naprawdę o nic nie chodzi, tylko o to, żeby wystarczyło Ci czasu na życie.
|
|
 |
|
Zawsze jest coś, co może zrujnować nasze życie. Zależy to od tego, co jest dla ciebie na pierwszym miejscu. Zawsze możesz zostać skrzywdzonym.
|
|
 |
|
Nie boisz się, że kiedyś ktoś Ci mnie zabierze, albo że zechcesz wrócić, a ja nie będę już czekać? Nie boisz się, że zadzwonisz, a ja nie odbiorę, że przyjdziesz, a nikt nie otworzy Ci drzwi? Naprawdę nie boisz się, że być może niebawem nie będziesz miał do czego wracać, nie będziesz miał o co walczyć? Nie boisz się, że już na zawsze zniknę z Twojego życia i będzie zupełnie tak jakbyśmy się nigdy nie poznali? Ty naprawdę tego wszystkiego się nie boisz? Jeżeli chociaż trochę Ci na mnie zależy, to proszę nie stój w miejscu tylko walcz, bo czas ucieka, a życie się zmienia.
|
|
 |
|
trzy z czterech głosów w mojej głowie chcą żebym zasnęła, ten jeden zastanawia się czy pingwiny mają kolana
|
|
 |
|
Słowa w jakimś sensie są początkiem bliskości dusz.
|
|
 |
|
Zabawne, że idziemy innymi drogami, ale tęsknota wciąż każę nam się odwracać z nadzieją, że jednak jedno postanowiło schować dumę do kieszeni i iść za drugim./esperer
|
|
 |
|
W moim życiu tyle zawirowań jak na tych wszystkich komediach romantycznych, na których mówiłam "to się nie zdarza w prawdziwym życiu". A teraz? Teraz ktoś kogo kocham jest daleko ode mnie. Jestem z tym, do którego nigdy nie poczuję nawet w połowie tego co czułam w przeszłości do NIEGO. Robię wszystko wbrew sobie, bo tak trzeba, bo tak wypada, bo świat nie chcę kolejny raz przeżywać końca jednej miłości. Nauczyłam się uśmiechać, chować łzy, zachowywać jak szczęśliwa dziewczyna u boku chłopaka. Tyle, że kiedy mnie dotyka, to tak jakbym mniej lubiła siebie, a ciało wydaję się afiszować swoje niezadowolenie z powodu zmiany linii papilarnych pieszczącego. Robię wszystko machinalnie, kocham też rozumem, nie sercem. Zapomniałam jak to jest, kiedy kogoś naprawdę chcesz. Paradoksalnie im bardziej udaję szczęście, tym mniej tego szczęścia we mnie. Czekam na moment, to szczęśliwe zakończenie, w którym wrócimy do siebie, bo czekaliśmy na to cały okres rozłąki i udawania nie tęsknoty./esperer
|
|
|
|